Po najnowszym wiekopomnym odkryciu Kukiza, że partie nie powinny mieć żadnych programów, bo to tylko oszustwo, w Sieci zapanowała burzliwa owacja. Wszystko by było pięknie, gdyby nie to, iż w ten sposób szanowni Internauci dają dowód na kiepską pracę swoich nauczycieli historii.
Dlatego zacznijmy od początku -
Od ładnych paru wieków duże grupy społeczne tworzą w celu wyrażania swoich interesów różne ruchy lub partie, których zadaniem jest obrona tych interesów na scenie politycznej. Oczywistym jest, że te partie dla wyrażenia swoich aspiracji i dróg ich osiągnięcia MUSZĄ je przedstawić, wyrazić! Dlatego tworzą PROGRAMY, które są po prostu spójnie przedstawionymi narracjami, poprzez które mogą dotrzeć do swoich zwolenników a także przyszłych wyborców.
Wystarczy zresztą sobie wyobrazić dowolną partię- czy to ludową, narodową, socjalną...przecież bez Programu, w którym jasno jest wyrażone, o co właściwie jej chodzi , praktycznie jest niemożliwa jakakolwiek działalność !
Dopiero ostatnio w Polsce, nie bez smutnych doświadczeń, utrwaliła się cyniczna opinia, że partia to jest twór bandy złodziei i kanciarzy w celu dorwania się do koryta. W takich tzw. partiach Program zastępuje populistyczna propaganda, w której wszystkim obiecuje się wszystko, a wygrywają najlepiej kłamiący. Tymczasem to pełne pogardy dla NAS, obywateli przekonanie jest błędne, ponieważ nie uwzględnia prostej selekcji- większość wyborców, którzy mogą dać się nabrać Demagogom na lep gruszek na wierzbie zwyczajnie nie głosuje! Przypominam, iż przeciętna frekwencja wynosi ok. połowy elektoratu ( i na szczęście!).
Pozostali są już na tyle wyrobieni, że dobrze wiedzą, czego lub kogo nie chcą, a na kogo zagłosują, właśnie dzięki jasnej NARRACJI poszczególnych partii.
Oczywiście sam Program jest tylko częścią wizerunku Partii, również ważni są Liderzy czy ogólnie działacze a także umiejętność skutecznej propagandy.
Sam Program, aby był skuteczny, musi spełniać szereg warunków :
Powinien być opracowany na kilku poziomach- od podstawowych kilku nośnych haseł do skandowania, poprzez jasno przedstawione główne cele do szczegółowego planu obejmującego wiele dziedzin życia.
Musi łączyć umiejętnie emocje z trzeźwymi wyliczeniami i argumentami, to brak któregoś składnika jest częstą przyczyną porażek.
Na koniec powinien być umiejętnie promowany i broniony przed atakami rywali.
Patrząc z tego punktu widzenia, łatwo można dostrzec podstawowy problem w obecnym programie Platformy Obywatelskiej. Narracja o "ciepłej wodzie w kranie", choć ogólnie słuszna , nie apeluje do emocji, gorzej, dla Polaków jest zwyczajnie mało romantyczna! A wiadomo, jaki to grzech w naszym Narodzie:-)
Żadne najbardziej oczywiste wyliczenia, prawdziwe argumenty czy pokazywanie zasług nie wystarczą bez odpowiedniej dawki EMOCJI i to pozytywnej emocji...
Na drugim końcu skali znajduje się Kukiz, który opiera się praktycznie o same Emocje, głównie Negatywne, polegające na odrzucaniu dotychczasowych porządków, tylko bardzo niewyraźnie napomykając czym chce je zastąpić.Natomiast głównym wytrychem pojęciowym uczynił JOW-y, które nawet przy pełnej akceptacji są tylko narzędziem, dzięki któremu można będzie wprowadzić oczekiwane Zmiany...
Jak już pisałem, obecnie są dwie podstawowe grupy wyborców Ruchu Kukiza, czyli Neganci oraz Nowe Pokolenie. Odnoszę wrażenie, że aktualnie Kukiz całą swoją narrację skierował do pierwszej z tych grup, czyli ludzi protestu, odrzucania Systemu i całkowitej Zmiany. Im wystarczają negatywne emocje, a program nie interesuje.
Problem w tym, że Nowe Pokolenie ma konkretne interesy, swoje ważne postulaty do przekazania i szuka sposobu na ich realizację. Czyli właśnie potrzebuje Programu! A to jest ważna grupa, która będzie stawać się coraz silniejsza na scenie politycznej.
Sądzę, że od tego, jak szybko Kukiz oraz jego Sztab zorientują się w sytuacji, w dużej mierze będzie zależało ich powodzenie w wyborach. W poprzednich tekstach wysoko oceniłem poziom polityczny jego Sztabu, chciałbym mieć nadzieję, że nie na wyrost...
Inne tematy w dziale Polityka
