Przy tradycyjnym milczeniu polskich mediów jesteśmy świadkami drugiego etapu ekspansji Chińskiej na świecie. Jest to ciekawy, ważny temat, na tyle duży, że wymaga całego cyklu dla jego przedstawienia i wytłumaczenia. Teraz jednak chcę omówić tylko jeden kierunek ich ekspansji, wiążący się bezpośrednio z Nami.
Gdy Chiny zaczęły 30 lat temu swój gwałtowny rozwój, stało się jasne, że będą potrzebować coraz więcej surowców i przestrzeni dla powiększającego się mocarstwa. Najbliższym nierozgrabionym skarbcem jest Wschodnia Syberia, będąca własnością upadłego Imperium, nic więc dziwnego, że od dawna analitycy na świecie zwrócili uwagę na jej zagrożenie od południa. Przewidziano nawet parę scenariuszy jej podboju przez Chiny.
Równocześnie stało się jasne, że odrodzone Chiny mogą rzucić wyzwanie Ameryce, jako Hegemonowi planety, sam o tym napisałem ciekawy tekst parę lat temu:-) Nic więc dziwnego, że Prezydent Obama po objęciu władzy przyjął strategię Resetu, która polegała na wciągnięciu Rosji do Koalicji Anty Chińskiej, przy czym zagrożenie Syberii było jednym z ważniejszych argumentów.
Mocnym posunięciem była również ostentacyjna rezygnacja z budowy Tarczy Antyrakietowej w Polsce akurat 17 Września ( tak całkiem przypadkiem:-)) Było to jednak poważnym błędem, ponieważ Polska skontrowała to nieprzyjazne posunięcie za pomocą Partnerstwa Wschodniego, które doprowadziło do Euro Majdanu, a w rezultacie do agresji rosyjskiej na Ukrainę. Efektem gwałtownie zmienionej sytuacji stała się druga Zimna Wojna Rosji z Zachodem, którą Rosja aktualnie przegrywa.
Jednak warunkiem sukcesu Zachodu była współpraca Chin w sankcjach, w tym w zablokowaniu dla Rosji Rynku Kapitałowego, przez co całkowicie zmieniła się strategia Obamy- zaczął Reset chcąc wykorzystać Rosję w rywalizacji z Chinami, kończy zaś współpracą z Chinami w rywalizacji z Rosją:-). Jednak cena za wsparcie jest wysoka, a jedną z rat jest zgoda Ameryki na chińską ekspansję w Azji Centralnej ( to jednak będzie przedmiotem innego mojego tekstu)....
Oczywiście Chińczycy nie byli by sobą, gdyby nie postarali się o dodatkowy zysk. Wykorzystali kiepską pozycję Putina do złożenia mu "skromnej propozycji nie do odrzucenia":-) Mianowicie zaproponowali, aby Rosja udzieliła im wieloletniej dzierżawy ziemi na Syberii w zamian za współpracę i wsparcie w przyszłości.
Putin, który sam zagonił się w róg poprzez swoją chęć rewanżu na "zgniłym Zachodzie" za rozwalone Imperium łyknął przynętę razem z wędką. Duma przyjęła Ustawę, która umożliwia Chinom na dzierżawienie ziemi na Syberii na 50 lat i uwaga! - zapewniła dla tych terytoriów eksterytorialność!, czyli zrezygnowała z obowiązywania tam rosyjskiego PRAWA! Na podstawie Ustawy Chiny wydzierżawiły juz pierwszy teren o powierzchni 115 tys.ha...
W dotychczasowej historii Caratu obsesją władz było utrzymywanie raz zagarniętej ziemi, wystarczy przypomnieć spór o Kuryle, gdy niechęć do oddania paru marnych wysepek skutkowała rezygnacją z ogromnej potęgi technologicznej Japonii dla oswojenia Wschodniej Syberii. Oczywiście, Rosja traciła całe podległe kraje, ale był to skutek przegranych wojen, a nie dobrowolnej decyzji Cara. Tymczasem na skutek osobistej chęci utrzymania się u władzy oraz nienawiści do Zachodu mały Carek, czyli Putin odkrył Chińczykom doskonałą możliwość stopniowego podboju rosyjskich ziem na Syberii. Jest to zwyczajna zdrada stanu dla korzyści osobistych i swojej kliki na Kremlu.
Nie jest to też wcale dobra wiadomość dla NAS, czyli Polski lub Zachodu. Jednym z naczelnych zadań naszej strategii było chronienie rosyjskiej Syberii przed Chińczykami. Po prostu skarby Syberii do tego stopnia mogą wzmocnią Chiny, ze rywalizacja z nimi będzie bardzo trudna nawet dla całego zjednoczonego Zachodu, a nie tylko samej Ameryki.
Gdy Sikorski torpedował politykę Resetu, raczej nie chodziło o dopuszczenie Chin do Wschodniego Skarbca! znów jednak przemówiło żelazne prawo ubocznych efektów każdej operacji:-)
Inne tematy w dziale Polityka
