marek.w marek.w
1472
BLOG

Wspaniałe Stulecie

marek.w marek.w Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 37


 Kiedy analizuję ostatnie stulecie naszych dziejów, zaczynając od początku I w.św., skalę wyzwań, przed którymi stanęli Polacy i sposób, w jaki wykorzystali szanse, które otrzymali, muszę jedno powiedzieć - powinniśmy być z siebie cholernie dumni !



Z konieczności w ogromnym skrócie chciałbym uzasadnić tę rewolucyjną w naszej normalnej mentalności tezę :

Przypomnijmy punkt wyjściowy - kraj był podzielony, wręcz rozdarty między trzy imperia, gdy zdarzyła się wymodlona przez pokolenia szansa i zaborcy rzucili się na siebie. Oto jak wykorzystaliśmy ją - po ponad wieku planowanej polityki wynaradawiania, po 4 latach najstraszliwszej wojny toczonej na naszych ziemiach naszym kosztem, odrodzona Polska potrafiła po  jednym roku wolności wystawić wojsko, które pokonało Armię Czerwoną  w 1920 r. zatrzymując jej zwycięski pochód na Europę. Była to jedyna klęska Bolszewików aż do Afganistanu....

Mawiało się potem lekceważąco - ni z tego, ni z owego mamy Polskę od pierwszego....tyle, że na polach walk o Niepodległość Najjaśniejszej legło ok. 100.000 Polaków.




Minęło raptem 20 lat, gdy Polacy znów musieli stanąć do jeszcze trudniejszego egzaminu, na szczęście wystarczyło tego czasu, aby wychować pokolenie, które zdało go celująco. A znaleźliśmy sie wtedy w najgorszym miejscu na świecie, miedzy dwoma światowymi potęgami, rządzonymi przez dwóch ludzi, którzy śmiało mogą rywalizować o  miano największego zbrodniarza w ludzkich dziejach.  Przy tym obaj byli geniuszami w swoich dziedzinach. Hitler potrafił uczynić jeden z najbardziej cywilizowanych i praworządnych narodów bandą sadystów i okrutników, z którego to piętna Niemcy do dziś nie potrafią się wyzwolić, natomiast Stalin, absolutny socjo- i psychopata był przy tym znakomitym politykiem. Obaj też stworzyli nie tylko najpotężniejsze na globie armie, ale też najsprawniejszy w dziejach aparat państwowego terroru, skierowany na niszczenie wszelkich oznak oporu.




W tych najstraszniejszych czasach można było zobaczyć, z jakiego metalu były wykute poszczególne narody - w 1940 i 41 r., gdy Anglia pozostała jedyną w Europie ostoją wolności i nadziei, polskich dywizjonów lotniczych ( myśliwskich i bombowych) było więcej niż w sumie ze wszystkich pozostałych krajów podbitych przez Hitlera! Z Francuzów posiadającej wcześniej ponad 100 dywizji stanęło do dalszej walki o swoja Ojczyznę nie tylko mniej pilotów, ale też marynarzy, a nawet wojsk lądowych!!! Gdzie były wojska francuskie, belgijskie i inne, gdy nasi żołnierze osłaniali całą Szkocję? A wystarczy spojrzeć na mapę, aby porównać drogę przebytą przez Polaków ze skokiem przez kanał La Manche....i to w sytuacji, gdy uderzono na Polskę z obu stron, odcinając możność wycofania się za granicę.




W Polsce były najcięższe warunki okupacji niemieckiej w całej Europie, mimo to potrafiliśmy zbudować Państwo Podziemne, zupełnie nieznane w innych okupacjach. To nie tylko największa ilość ludzi w konspiracji, ale cały system edukacji, sądownictwa czy pomocy społecznej, to liczba drukowanych nielegalnie pism, większa niż w całej pozostałej Europie!


Tylko w Polsce za ukrywanie Żydów groziła kara śmierci, znamy ponad 2 tys. osób, których za to zamordowali Niemcy, mimo to właśnie Polaków jest najwięcej wśród "Sprawiedliwych wśród Narodów Świata"


Nie chcę znów wchodzić w spór o celowość Powstania Warszawskiego, jednak warto wiedzieć, że Powstańcy odcięci od wszelkiej ważniejszej pomocy walczyli przez dwa miesiące, a Wermacht nie potrafił ich pokonać, dopiero dzięki kapitulacji Powstańców mogli zająć miasto. Na początku Powstania AK w oczach Niemców była bandą terrorystów, by na koniec musieli zawierać układ z Polskim Wojskiem, mającym wszelkie prawa w myśl międzynarodowych traktatów. Warto to porównać do szumnych powstań w Paryżu i Pradze, gdzie po trzech dniach walk tylko interwencja z zewnątrz uratowała Powstańców...




Równie trudny egzamin czekał Nas w "wyzwolonej" Ojczyźnie, gdy Polska stała się częścią Czerwonego Imperium, co gorsza pełniąc rolę  kluczowego zwornika utworzonego przez Stalina systemu państw wasalnych, rządzonych przez delegowanych zaprzańców.  Trudność polegała na tym, że mieliśmy do czynienia nie tylko z normalną polityką każdego Imperium, trawiącego zdobycze. Polakom chciano narzucić nową, wyjątkowo niebezpieczną ideologię Komunizmu, mającego być obietnicą rozwiązania wszelkich socjalnych problemów i ogólnie "świetlanej przyszłości", zresztą naukowo dowiedzioną :-)


Gdy spojrzymy, jak bardzo ta ideologia rozeszła się po całym świecie, jakie nieprzeliczone tłumy fanatycznie w nią wierzyły, pojmiemy skale zagrożenia dla naszej polskiej mentalności. A przecież Bolszewicy dysponowali nie tylko ideologią, ale i największą w historii potęgą militarną na jej poparcie, potęgą, której całe zjednoczone NATO nie mogło dorównać.


Na nasze szczęście Komunizm absolutnie nie mógł przyjąć się w polskiej duszy, jak słusznie zauważył Stalin, pasował do Nas, jak siodło do krowy.  Musimy bowiem pamiętać o podstawowej różnicy, gdy analizujemy czasy PRL. Jak zawsze w każdym podbitym przez Imperium państwie znalazła się liczna grupa ludzi, którzy dla osobistej korzyści byli skłonni wejść w imperialny aparat władzy i robić w nim karierę. Co więcej, w następnym pokoleniu właściwie każdy, kto chciał osiągnąć sukces zawodowy, musiał zapisać się do partii, czyli podpisać cyrograf, że wierzy w Komunizm i jego globalne zwycięstwo.
Tymczasem nie ma chyba poza Anglosasami społeczeństwa, któremu tak obca by była sama idea Komuny, jak dla naszego wielbiącego wolność i niezależność, wręcz anarchizującego Narodu. Dlatego też władze, narzucone Nam przez Centrum wypełniały rytuały wiernopoddańcze, kłaniając sie przed portretami Marksa i Lenina, równie mało w nie wierząc, co reszta społeczeństwa. 

Dla Rosyjskiego Imperium, które wygrało wielowiekową rywalizację z Rzeczpospolitą o Europę Wschodnią warunkiem ostatecznego zwycięstwa było nie tylko fizyczne podbicie naszego terytorium, ale i narzucenie Nam swojej Ideologi, skłonieniu Polaków, abyśmy uwierzyli w ich świecką Religię ze "świętą konserwą" i oddali im dusze. Widząc ochocze współdziałanie sporej części społeczeństwa ulegli złudzeniu, że cel jest w zasięgu reki, podczas gdy był to tylko zwykły oportunizm.
Co ważne, im dłużej trwała ideologiczna ofensywa Imperium, tym gorsze dawała rezultaty.  W efekcie nie tylko obaliliśmy kolejno w latach 1956, 1970, 1980 i 1989 r. wszystkie kolejne ekipy władzy, ale znów stworzyliśmy własne "państwo podziemne", drukujące więcej nielegalnych pism, niż wszystkie pozostałe Demoludy razem wzięte. Gdy w końcu Solidarność w ramach wielkiej antykomunistycznej Koalicji obaliła rządy namiestników Rosji, cała praktycznie klasa panująca natychmiast porzuciła Sowieckie Brednie i przeszła do obozu zwycięzców, dbając jak zwykle o własny interes. Przy okazji wykończyła Imperium i umożliwiła powrót Polski do Europy praktycznie bez rozlewu krwi.

Ceną wywrócenia Imperium była katastrofa gospodarcza i cywilizacyjna Polski pod "światłymi rządami przodującej ideologii",  do obozu Kapitalizmu weszliśmy jako bankrut bez żadnego kapitału, z rozwalonymi więziami społecznymi, stojąc przed drzwiami sytego i nowoczesnego świata w pozycji dziada z wyciągniętą ręką. Co gorsza, jako dotychczasowy oficjalny zwornik układu Warszawskiego z drugą armią po Sojuzie musieliśmy udowodnić naszą szczerość i pożytek dla Zwycięzców Zimnej Wojny. Przed Niepodległą Polską stanęło kolejne wyzwanie, czyli nadrobienie strat i wejście w struktury Zachodu jako pełnowartościowy członek. Przez ćwierć wieku  znów doskonale zdaliśmy egzamin mimo wszelkich trudności, Polska od lat jest w NATO i Unii, przez ostatnia dekadę miała najlepsze tempo rozwoju w Europie, była największym placem budowy i największym inwestorem w infrastrukturę w całej Unii.

Na arenie międzynarodowej Polska odniosła jedno ze swoich największych zwycięstw w odwiecznej rywalizacji z Moskwą.  Dzięki wykorzystaniu programu "Partnerstwo wschodnie" udało sie doprowadzić do powstania Majdanu w Kijowie, wyrzuceniu pro moskiewskiej władzy na Ukrainie i przeciągnięcia jej na naszą stronę. Co więcej, wykorzystując fatalną politykę Kremla zaskoczonego taka bezczelnością "Polaczków", udało się zderzyć Rosję z Zachodem i doprowadzić do nowej Zimnej Wojny, która stopniowo niszczy rosyjskie wpływy oraz ich gospodarkę. Przy czym doprowadziliśmy do Zimnej Wojny przy zdecydowanym oporze obu stron, które robiły wzajemnie doskonałe interesy, a obecny stan tak na prawdę urządza tylko Nas.

Podsumowując -
Przez ostatnie stulecie Polska wielokrotnie stała w obliczu zasadniczych egzaminów, które za cenę straszliwych strat i nieszczęść jednak potrafiliśmy zdać, jak mało kto na świecie. Wystarczy zresztą porównać nasze granice w 1914 r. z obecnymi. Dlatego możemy powiedzieć o sobie z pełnym przekonaniem, wbrew wszelkim malkontentom i obrzydzaczom -  Polak to brzmi dumnie!





marek.w
O mnie marek.w

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura