BICO BICO
121
BLOG

JEST CI U NAS SYGNALISTÓW WIELIU, ALE ŻADEN NIE ŚMIE .....!

BICO BICO Polityka Obserwuj notkę 1

17 marca

ŁOWCY GŁÓW I POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA

Wiadomość o tym, że stołeczna policja będzie płacić za informacje o przestępstwach, przyjąłem z mieszanymi uczuciami. Rozwiązania od lat stosowane na Zachodzie, przez rok przechodziły w Radomiu testy skuteczności. Zdaniem policji z powodzeniem, a teraz opierając się na radomskich doświadczeniach stolica ma być ośrodkiem płatnego donosicielstwa.

Oglądając się na Zachód w każdej dziedzinie nie jest najlepszym pomysłem. Rzecz polega nie na tym, w jaki sposób pozyskuje się wszelkie informacje w tym o przestępstwach, ale na tym, jaki robi się z nich użytek. Ludzie zawsze będą reagować na zło i tylko przekonanie, że żadna grupa społeczna czy zawodowa nie ma przywileju popełniania przestępstw bez konsekwencji karnych, zachęci ludzi do dzielenia się tymi informacjami z organami ścigania. Żadne zachęty także finansowe nie zastąpią zaufania do organów ścigania, że przestępstwo zostanie udowodnione a przestępca ukarany. 

Myślę, że należę do tej zdecydowanej większości naszego społeczeństwa, która jest gotowa zrezygnować z obiecanej nagrody pieniężnej. A jedynym spodziewanym zyskiem, na który liczymy będzie to, że będzie bezpieczniej i sprawiedliwej. Dlatego żadna informacja o przestępstwach i przestępcach nie może się stać wyłączną własnością organów ścigania. Informator, zamiast pieniędzy, miałby prawo wiedzieć, co zrobiono z jego informacją. Żadna policja na całym świecie nie będzie miała informatorów, jeżeli w mediach masowych lansowana będzie bardzo szkodliwa teoria, że wysokość kary wcale nie wpływa na zmniejszenie przestępczości.

Minister sprawiedliwości mówi, że nie surowość kary jest decydująca a nieuchronność kary jest decydująca. A czy jedna wyklucza drugą? Propozycja płatnego donosicielstwa bez żadnej kontroli społecznej jest z gruntu korupcjo-kryminogenna; może być okazją - zachętą do wielu nadużyć, i to nie tylko przez informatorów.

Jest tym dziwniejsza, że mamy przecież bardzo dobre uregulowania prawne, gdyż art. 304 &1 k.p.k. nakłada na każdego z nas obowiązek powiadomienia organów ścigania o przestępstwach.

Dopóki jednak będzie tak, że organy ścigania powiadomione nie tylko o przestępstwach, ale i o przestępcach przez sześć lat nic nie robią w tych sprawach [albo robią nie to co trzeba], a później mówią, że minął termin ścigania tych przestępstw, dopóty żadne pieniądze nie zachęcą ludzi do współpracy. Będzie to dla ludzi zachętą, jeżeli nie koniecznością, by i w tej dziedzinie brali sprawy w swoje ręce, wyręczając policję, prokuraturę i sądy.

Pokazywane w TV brawurowe akcje z udziałem policjantów, a to "Skorpion", a to "Moskit", czy "Warsztat" mają się nijak do poczucia bezpieczeństwa zwykłego człowieka. Poczucia tego z całą pewnością nie polepszy nawet widok Czarnych Brygad.

BICO
O mnie BICO

Interesuję sie działalnością polskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie władzą sądowniczą, a także orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka