Jedna zimą kurtę kraje, drugi kraje ciepłe bez kurty zwiedza...
W czwartkowym "Fakcie" (10 stycznia 2008) można doczytać się kolejnych związków nazwisk i działań. Otóż dowiedzieliśmy się, że Aneta Krawczyk składała kolejne zeznania. Ciekawe, jak wygląda przyszłość szefa Samoobrony? Jaką kurtę skroi mu jeszcze p. Anetka...Senator Kogut walczy o ubogie dzieci - "złożył poprawkę do ustawy budżetowej, znoszącą gigantyczne podwyżki dla parlamentarzystów". Czyżby na biedną dziatwę udało się p. Kogutowi wyrwać kilkanaście milionów złotych rocznie od reprezentantów Narodu? Należy powątpiewać... Ciekawe, w jaki sposób zachowają się pozostałe polityczne ptaki okrągłej menażerii."Znany z porywczego charakteru lewicowy polityk Piotr Ikonowicz został zatrzymany przez policję i przewieziony na komendę". Okazuje się, że przez parę lat nie zapłacił 1700 zł kary za uderzenie policjanta. Wizja oglądania lewicowej Europy zza wizjera wyzwoliła u p. Piotra odruch natychmiastowej wpłaty wymaganej kwoty i rejterady spod krat ku domowi. Niestety, niemłoda ikona młodzieżowej lewicy, już politycznie wyblakła, wybladła z wrażenia..."Chce męża puścić z torbami" - donosi dziennik na byłą wybrankę posła PO. Otóż pani Palikocica chce podwoić posiadaną już część z wielomilionowego bogactwa zgromadzonego przez jej byłego męża Palikota. Matki przestrzegają swe córki, aby nie brały za mąż kota w worku. Wspomniana eksżona poszła dalej - nie dość, że nie wzięła kota w worku, to eksmęża chce zamienić w kangura i puścić go z pustawą torbą... W słusznej sprawie (walczy nie tyle dla siebie, co dla swych dzieci, bodaj Palikociąt) pomoże szef LPR - p. Giertych."Posłanka Beata Kempa została usunięta ze składu Komisji Etyki Poselskiej" za swoje niefortunne słowa wypowiedziane na sejmowej debacie. Można rzec, że ze szlachetnej zielonej murawy o wysokim poziomie moralności została wyrwana nieetyczna kępa..."Polarne bociany w Zamościu" - bociany wróciły wcześniej do swego gniazda... osadzonego na ciepłym kominie, którego właścicielem (wraz z domem i posesją) jest Jerzy Dubel. Oczywiście - boćki są dwa, czyli tworzą pierzasty dubel/dublet...Na ostatniej stronie jest informacja o zakończeniu kawalerskiego stanu przez czeskiego piosenkarza. Czytamy - "Karel Gott (68 lat) wreszcie się ożenił. Ale, na Boga, dlaczego musiał zrobić to w tajemnicy przed całym światem?!". Ponieważ bóg (i Bóg), to po niemiecku Gott, przeto pytanie przetłumaczone na język niemiecki miałoby dodatkowy a żartobliwy walor, już nie mówiąc, że Gott był (a może jest nadal?) bożyszczem kobiet..."Michał Wiśniewski wypoczywa z żoną na egzotycznych Wyspach Zielonego Przylądka". I faktycznie - jego seledynowy kostium kąpielowy (uszyty na wzór filmowego Borata) w wypiętej pozie (ale kostium jeszcze się nie wypiął...) ledwo co maskuje Wyspy Zielonego Przylądka Męskiej Nadziei mistrza naszej piosenki...
przyjazny wobec wszystkich sympatycznych ludzi, krytyczny wobec wielu zjawisk
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka