Ciekawą nowinkę wprowadził portal tvn24.pl. Po paru tygodniach działania, czyli przewijania się u dołu monitora, 3 września 2008 nowinka padła. Ostatnie wieści brzmiały:
4. rocznica ataku terrorystów na szkołę w Biesłanie.
Na Westerplatte obchodzono 69. rocznicę wybuchu II wojny.
Prezydent i premier udali się na szczyt UE w sprawie Gruzji.
W całym kraju uczniowie rozpoczynają rok nowy szkolny.
1000 pracowników oświaty ma pikietować przed MEN.
W szpitalu zmarł górnik ranny w kopalni "Bielszowice".
Nim je zdjęto, krążyły (przewijały się) one na pasku w swej niezmienionej formie już od 1 września, stopniowo (z dnia na dzień) tracąc swą świeżość.
4 września zostały zastąpione wyjaśnieniem - Uwaga! W związku z konserwacją aplikacji pasek TVN24, usługa jest chwilowo niedostępna. Za utrudnienia przepraszamy. Od dawna aplikacje kojarzą się z praktyką prawników przygotowujących się do wykonywania poszczególnych zawodów oraz z ozdobnym wzorem z tkaniny, skóry lub innego materiału, który naszywa się na tło.
Od niedawna z. (właśnie) komputerowym programem użytkowym (np. wspomniany pasek TVN24). Jednak jak sobie wyobrażamy konserwację programu? Czyszczenie, malowanie, smarowanie?
No i nie ma co przepraszać za utrudnienia. Jeśli są korki na drodze, to można mówić o utrudnieniach. Tutaj nie ma utrudnienia - w tym przypadku jest... niemożliwość (odpowiednik raczej zawalonego mostu).
Chwilowa niedostępność? Ileż to godzin? A może dni? Paskowa informacja ruszyła dzisiaj, zatem niemal po dwóch miesiącach. I to ma być "chwilowa niedostępność"?
Z ustaleniem terminu zakończenia robót ma pewnie większość firm. 7 sierpnia 2008 rozesłano komunikat, w którym uprzedzono, że od 11 sierpnia "przez okres ok. miesiąca nastąpią zmiany tras" kilku linii wiodących do Redłowa. 4 września ukazał się komunikat, że autobusy paru linii będą ponownie kursować po stałych trasach od 6 września, czyli miesięczny termin remontu byłby dochowany (i to z małym przyspieszeniem). Zatem sukces!
Jakież było zdumienie pasażerów, kiedy 5 września zamieszczono rozczarowujący komunikat - "Wcześniej podany przez nas termin przywrócenia stałych tras linii 133, 134, 192 i 292, tj. od dnia 6 września br., jest nieaktualny. Jak wynika ze sprostowania, które otrzymaliśmy od Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni, zakończenie prac na ul. Redłowskiej, a tym samym przywrócenie stałych tras ww. linii, nastąpi ok. 21 września 2008 r.".
2 października przekazano kolejną informację - "Zamknięcie ul. Redłowskiej w Gdyni. Zmiana tras linii 133, 134, 192 i 292 od 11 sierpnia 2008 r., do ok. 10 października 2008 r.".
Niestety, ale i ten termin nie został dotrzymany, bowiem dzisiaj mamy 22 października i nadal jeździmy... objazdami.
Ponieważ ukazał się kolejny komunikat (tym razem wybiegający w daleką przyszłość): "Zamknięcie ul. Polskiej w Gdyni. Zmiana trasy linii 119, 147 i 272 oraz wybranych kursów linii 160 od 16 czerwca 2008 r. przez ok. 9 miesięcy", przeto należy podchodzić z dużą dozą ostrożności (i humoru) do terminów branych z kapelusza...
Dzisiaj media podały, że nie tylko nie wykonamy ok. 1000 km szos na Euro 2012, ale że optymistyczni informatorzy od początku wiedzieli, że to (polski!) informacyjny szwindel... Zatem - czy określenie "chwila" zmienia swe znaczenie w naszym języku? A "termin zakończenia prac"? A "rzetelność"?
przyjazny wobec wszystkich sympatycznych ludzi, krytyczny wobec wielu zjawisk
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka