O paradzie pisać nie będę, mało kto w USA ją zauważył. Ale jest częścią szerszego tematu.
Po zwycięstwie Trumpa w USA ruszyła ofensywna medialna MAGA. Miliarderzy przestali nawet udawać, że ich media, od internetowych, przez telewizje po nieliczne już gazety nie podają informacji, a są narzędziem propagandy administracji Trumpa. Kongresmeni i senatorowie Republikanów zaczęli udzielać wywiadu za wywiadem zarzucając wyborców kolejnymi tematami, wychwalając Trumpa, obiecując złote góry i prowadząc wojny kulturalne.
Stosowano tu prostą zasadę, 10% faktów, 90% bzdur, zgodnie ze schematem typu „Kamala jest czarna, pokręcona, złodziejska i głupia”. Jeden prawdziwy przymiotnik, zwłaszcza potraktowany jako wada, może sprawić, że ilość ludzi wierzących w całe zdanie wielokrotnie i się wzburzy.
Jednym słowem rozpoczęto operacją zalewania umysłów ludzi bzdurnymi informacjami, tytułową „Flood the zone”, żeby wywołać wrażenie chaosu i zagrożenia i zdezorientować obywateli. W tej masie tematy stawały się coraz bardziej absurdalne, jednym z moich ulubionych była próba zrobienia problemu z męskich ubrań. Jak ktoś chce zobaczyć kabaret w FOX-ie, to zapraszam, robili to co dnia:
https://www.youtube.com/watch?v=zwJyzG_NhVQ
Teraz FOX zaś głównie stroi groźne miny, że jak ktoś podniesie rękę na Trumpa to mu Trump tę rękę obetnie. Też wywołuje to głównie wesołość. O kompromitacjach Muska z COBOLEM, dziecięcych stolikach amerykańskiej dyplomacji i powszechnym wyśmiewaniu Trumpa w kraju i na świecie wszyscy już słyszeli.
PiS kopiując kampanię z USA próbuje teraz robić dokładnie to samo. Od „rządu technicznego” i Ziobry wygrażającego urzędnikom, przez udzielanie się w mediach polityków PiS i ich sojuszników w rodzaju Bosaka czy Brauna, czy wreszcie naprawdę kompromitujących Republikę taśm idzie próba zrobienia „Flood the zone” w Polsce.
I idzie jak idzie, kopia jest zwykle gorsza od oryginału. Słaby efekt.
To co jest pocieszające, to fakt, że to właśnie od „Flood the zone” zaczęły naprawdę mocne spadki poparcia Trumpa i przegrywanie wyborów lokalny przez Republikanów nawet w czerwonych stanach. Potem to już poszło efektem domina.
Pewnie w Polsce będzie tak samo, w końcu PiS idzie tą samą drogą. Tak jak internetowe trole Muska wywindowały Brauna do poziomu, w którym już musiał jawnie poprzeć Kaczyńskiego, tak zapewne te działania w ten sam sposób pogrążą Nawrockiego. Będzie pośmiewiskiem jak Trump.
Inne tematy w dziale Polityka