"Były kłamstwa, były żarty, kpiny, ironia czasem trudne do wytrzymania – autorzy tych wpisów powinni zniknąć ze sfery publicznej na zawsze. Warto im w tym pomóc." - gdyby ktoś powaznie traktował Brodę Rafała to drugie zdanie potraktowałby jako nawoływanie do przemocy, jednak ja wolę rozumieć, że to bloger Broda prosi o pomoc dla swego udręczonego umysłu. Macierewicz publikacją raportu raczej nie przyczyn się do skrócenia mak naszego kolegi blogera bo poza byłymi blogerami a obecnie członkami podkomisji nikt mu raportu nie podpisze wiec takiego raportu nawet żaden pisowiec nie uczyni dokumentem państwowym.
W tej sytuacji dobrym wyjsciem dla zasłużonego blogera byłoby gdyby chociaż przez chwilę dopuścił, iż w jego poniższych zdaniach przymiotnik "normalny" mogłby stać koło mgły a nie przy jego osobie.
"Dodam jeszcze, by nie pozostawić żadnych wątpliwości, że jestem także przekonany, że ta wyśmiewana mgła w Smoleńsku była rzeczywiście sztuczna"
"To wystarczy normalnemu człowiekowi do konkluzji, że w Smoleńsku miał miejsce zamach"
Bo mgła - czy normalna czy sztuczna - ma takie same właściwości - nie widać gdzie się leci i na czym próbuje wylądować natomiast kiedy osoba nienormalna zaczyna sobie zadwać sprawę ze swojej nienormalności to wkracza na ścieżkę ku normalnosci.- nawet sztuczna mgla jakby zaczynała się rozwiewać.