Michał Jaworski Michał Jaworski
170
BLOG

Wszyscy czekają na szczepionkę, epidemia też.

Michał Jaworski Michał Jaworski Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Gdyby jesienna fala epidemi miała taki przbieg jak na przykład we Francji i Belgii to dzisiaj można były podstawy do myślenia, że powoli wygasa.

image


 





image

Z matematycznego punktu widzenia wykresy obu fal mają modelowy przebieg. Nieco inaczej sytucja wygląda w Niemczech, gdzie po modelowej pierwszej fali nastapił modelowy wzrost w drugiej.

image 

Niestety po osiągnieciu maksimum liczba dziennych zakażeń prakycznie przestała maleć. Teoretycznie przebieg krzywej zgonów powinien być opóźniony o około dwa tygodnie wiec już powinno być zauważane jego wyrównanie. Tym bardziej, że u sąsiadów -  Francji i Belgii liczba dziennych zgonów nie przkroczyła tej z pierwszej fali a u Niemców już to nastapiło. Ale w czasie wiosennej fali to Niemcy należały do liderów walki z epidemią.

Szwecja obrała model zdobycia odpornosci populacyjnej a i nawet umownie rezygnując z niego, wprowadziła raczej symboliczne ograniczenia, 

image

Mała liczba zgonów mimo dużej liczby zakażeń nie pozwala twierdzić iż szewdzka koncepcja poniosła klęskę. Niestety równoczesnie przebieg liczby zakazeń niekoniecznie musi się potoczyć jak we Francji i Belgii bo może jak w Danii.

image

Krótki przegląd wykresów opisujących rozwój epidemii w krajach Europy pokazuje, że na ten temat wiemy mniej niż na początku. Można z grubsza przewidzieć liczbę nowych przypadków za parę dni, mniej więcej można przewidzieć skalę przyszłych wilekości ale beż mozliwoścoi oceny prawdopodobieństwa ich zaistnienia. Po wystapieniu punktu przegiecia można progonować wyhamowanie i na tym koniec. Na pewno nie podlegją ujęciu w matematyczne formuły.
CO gorzsze nie wiemy czy obserwowane dzisiaj zwolnienie epidemi to tylko chwilowy odpoczynek przed trzecią falą, która nadejdzie o tej porze co rok temu temu. 

Tyle o wnioskach jakościowych. Wiadomo, że obecna fala charakteryzuje się mniejszym odsetkiem zgonów w licznie stwierdzonych zakażeń. Warto wiec sprawdzić jak obecnie to wygląda, w wyżej opisywanych krajach.

image

Tabela obejmuje dane z ośmiu tygodnii. Ponieważ jako głowny wskaźnik obrałem procent zgonów z liczby zakażonych, to liczba zakazen obejmuje osiem tygodni zaczynajacych się i kończących dwa tygodnie wcześniej. Można z tego wyciągać różne wnioski. Danię oraz nieujęte tu Norwegię i Finlandię - wszystkie kraje są sąsiadami Szwecji - epidemia dotknęła w bardzo małym stopniu ale w Dani i Finlandi jeszcze nie ma symptomów wygasania. Poza tym może być tak, że te kraje a przynajmniej Norwegia i Finlandia, w których na Covid praktycznie nikt nie umiera, podają do statystyk tylko zmarłych z wyłacznego powodu covid. Na pewno nie można mówić, aby szwedzki model ponióśł klęskę. Być może wiosną, czy tego chcemuy czy nie wszyscy co przeżyją obudzą się w modelu szwedzkim.

Epidemia podlega  cylkowi pór roku a od wybuchu we Włoszech rok jeszcze nie minał. Realne terminy, w których znacząca część populacji bedzie zaszczepiona są praktycznie nieznane ale raczej będzie to już po końcu ewentualnej trzeciej fali.Nic dziwnego, że europejskie rządy boją się. 

Spadając na 83 pozycję w liczbie testów na milion  chyba już na zawsze straciliśmy szansę na miejsce w czołowej osiemdziesiątce. Z tego można się śmiać ale tego, ze mimo sporych ograniczeń obecnie jesteśmy w światowej czołówce dziennej liczby zgonów nie należy lekceważyć.

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości