Michał Jaworski Michał Jaworski
273
BLOG

Smoleńska mgła atomowa

Michał Jaworski Michał Jaworski Polityka Obserwuj notkę 11


Nieśmiertelna - jak sie okazało -teoria pochodzi oczywiście z Salonu24 a konkertnie jest dziełem chyba już pod tamtym nickiem nieobecnego w internecie, cieszącego się sporym autorytetem na psychoprawicy Sceptycznego Wierzyciela.
image
 Potem rozwijana była przez Jorgensena, Brodę  Rafała a jak piszą "odrębni" - również w podkomisji:

"18) sugerowano celową ingerencję w warunki pogodowe w SMOLEŃSKU w skali makro, rzekomo przeprowadzoną z wykorzystaniem elektrowni atomowej w DESNOGORSKU, i wytworzenie sztucznej mgły. Jednocześnie ignorowano dostępne Podkomisji specjalistyczne ekspertyzy o tej tematyce. Sugerowano także fałszowanie po katastrofie związanej z tym dokumentacji meteorologicznej oraz zobrazowań ze sztucznych satelitów meteorologicznych dla dużego obszaru Federacji Rosyjskiej. W tym ostatnim miały jakoby uczestniczyć różne podmioty, także spoza FR"

W nurcie niesłusznie nazywanym badaniami naukowymi królowały jednak symulacje MES. Dla uczonych osób pracujących dla Macierewicza w zespole parlamenttarnym a potem w podkomisji miało to taki sens, że swoje dzieła mogli przedstawiać jako wykonane metodami niedostępnymi w Polsce, więc nieweryfikowalnymi. Binieda w czasie słynnej debaty powiedział na przykład, że swoje obliczenia prowadził na komputerach całego Ohio co dla zgromadzonych, w tym Jarosława Kaczyńskiego, musiało być argumentem zapierajacym dech. Pomijając, że Binienda oblicznia prowadził używając czterokrotnie zawyżonych grubości blach, które wtedy podał, to podobne obliczenia Szuladziński wykonał na laptopie.
"Odrębni" tak to ujęli:

2) wyciągano częściowo nieprawdziwe wnioski dotyczące trajektorii lotu i stopnia zniszczenia samolotu przy jego upadku na ziemię na podstawie obliczeń autorstwa NIAR, z których część wykonano przy nierealistycznych założeniach. Niewygodne dla interpretacji Przewodniczącego wnioski NIAR nie były szerzej komentowane;

3) do uzasadnienia stwierdzeń o braku znaczących uszkodzeń skrzydła przy uderzeniu w brzozę B7 używano fragmentów symulacji MES autorstwa NIAR, dających wynik niespójny z prezentowaną narracją;

4) wielokrotnie prezentowano publicznie fragmenty symulacji MES, dających albo wzajemnie sprzeczne wyniki, albo wykonanych z użyciem nierealistycznych parametrów i danych wejściowych. Powoływano się na te fragmenty symulacji jako posiadające wartość dowodową;"

1. i 2. Nazwanie prymitywnego fałszrestwa  "nierealistycznym założeniem" jest mocno przesadzonym eufemizmem - na zrzucie z ekranu  filmowej wersji raportu wysokość ścięcia brzozy w naturze wynosząca ponad 6 metrów na filmie podkomisji jest mniejsza od średnicy kadłuba tupolewa w naturze mniejszej niż 4 metry.

image

2., 3. i 4.  Na poniższym filmiku brzoza ma wytrzymałość na ścinanie mniejszą niż najsłabszy styropian co można wyliczyć z jej ugiecia. Stąd wniosek, że była z bezy.

 
Poza tym ta symulacja oraz podobna Szuladzińskiego wyjaśniają sposób, w jaki słynne drzwi "2L"  znalazły się w ziemi.  


W symulacji Szuladzińskiego samolot nie ciapał w budyń tylko rozbijał się na twardej, chyba betonowej powierzchni. Bez wiekszego ryzyka mozna twierzdzić. że ziemia w Smoleńsku miała właściwości mechaniczne pośrednie pomiedzy budyniem a betonem. Dodatkowo była zadrzewiona ale to miałoby znaczenie w dalszej fazie destrukcji. Poza tym obliczeniowo byłoby nie do pokonania.

4. Były jakieś kontakty naukowe pomiędzy profesorem Artymowiczem a NIAR ale z tego co PA pisał, raczej bezowocne. Pewnie było tak, iż kiedy dyskutował z Wichita People o modelowaniu wstrzeliwania obiektu w grunt nieustraszeni badacze z Wichita puścili mimo uszu iż w tym procesie nie wolno pominąć oporu dynamicznego bo jak się pominie to nie można opowiadać o wstrzeliwaniu. Egocentrycznie napiszę iż ulegli dopiero popularyzacji poniższego filmiku i przestali wysługiwać się Macierewiczowi i Biniendzie za możliwe do zaoferowanie im przez podkomisję kwoty. Z symulacjami Biniendy i Wichita People z mieszanymi uczuciami bo choć były komiczne to jednak kompromitowały pańswto polskie, które takich błaznów wynajeło do badania poważnej tragedii, pożegnalismy się bezpowrotnie. 









Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka