Sakiewicz jest zwiazany z Macierewiczem i on już od dwoch miesięcy zna prawdę.
Związani z Ziobrą Karnowscy dopiero są w drodze do poznania.
W informavcji ciekawe jest tylko, że ludzie Karnowskich jako jedyni zostali dopuszczeni. To może mieć związek z sugestą, iż satwiajaca na Biniendą konkurencja mogła być zamieszna w posypanie bliżniczego tupolewa trotylem.
Co do innych aspektów oględzin - cóż takiego biegli mogą zobaczyć w tupolewie, czego nie widzieli w innych samolotach?
Tylko to, że samolot dzięki "badaniom" ekspertów Macierewicza to tak naprawdę wrak. Poza widoczną na zdjęciu demolka najprawdopodobniej również awionika została zdewastowana. Gdyby Ziobro miał instynkt pańswtowca to ze wszelkich sił starałby się ukryć przed światem zdemolowanie przez mianowanych funkcjonariuszami państwa świrów sprawnego samolotu oraz zniszczenie potencjalnego materiału dowodowego, jakim mogł być samolot w postaci w jakiej wrócił z remontu.
Dodajmy - mianowanych wprawdzie przez Macierewicza ale przy poparciu Kaczyńskiego, który zanim to nastąpiło miał cztery lata na obserwowanie ich działalności.