oraz 141 miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.
Datę, od której liczy się niewytropienie musimy przyjąć umowną, ponieważ trudno ustalić, kiedy Pegasusem zaczęto tropić sprawców zamachu smoleńskiego.
Przypuszczam iż w ogóle tego tropu nie podjęto ponieważ Ziobro był zajęty tropieniem oszustów wynajętych przez Macierewicza a inni dobrze wiedzieli, że zamachu nie było.
Natomiast jestem niemal pewien, iż przekonując Kaczyńskiego do przekrętu z wydaniem pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości na zakup najagresywniejszego programu szpiegowskiego użyto argumentu, iż może przyczynić się do wytropienia sprawców zamachu smoleńskiego. A skoro tak, to miesięcznicę świętować trzeba.
Kimkolwiek by rozmówcy nie byli, absolutnie nie przeszkadzałby, iż w zamach nie wierzą ponieważ w PiS panuje taka konwencja, iż bez względu na wiedzę i wiarę w zamach, przyznanie, iż się nie wierzy grozi jeśli nie nasłaniem CBA to co najmniej strąceniem przez Kaczyńskiego w czeluści piekielne politycznego niebytu.
Filmik z obchodów.