"Powtórzę, oceniać pianistów powinni polscy sędziowie." * pisze a nawet powtarza nasz kolega bloger. Sadzę, że w uniesieniu patriotycznym można a nawet należy pójść dalej i w kolejnym kroku dopuszczać do konkursu tylko polskich pianistów, co w pierwszej kolejności zaoszczędziłoby nam bezsensownych notek "Ogromne wyróżnienie dla Polaka w Konkursie Chopinowskim. Jest finał". Kolejny krok odbyłby się już bez naszych polskich, przepełnionych patriotyzmem zakazów i nakazów - muzyki Chopina po prostu przestano by gdzie indziej słuchać.**
Jednym pocieszeniem może być, iż nasz kolega bloger uczestniczy w castingu na najpolskopatriotyczniejszego blogera od kultury wysokiej.
_____________________
* Motywację, że konkurs ma upowszechniać polską szkołę grania Chopina podawano powołując konkurs, ale po pierwsze - podawano ją politykom, po drugie - wtedy praktycznie nie było radia i utrwalania muzyki i np. pianistyka Cortota nie była w Polsce szeroko znana.
** O tym pośrednio przekonaliśmy się, nie słysząc na polskich estradach muzyki rosyjskiej i rosyjskich artystów od prawie czterech lat.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura