Nic go bardziej nie wzmocni, niż zjednoczona inaczej opozycja.
Jest zupełnie oczywiste, co mam na myśli w pierwszej części zadnia.
Druga mówi o votum nieufności dla całego rządu. Przywódca zjednoczonej opozycji ogłosił, że zgłosi konstruktywne votum nieufności, co oczywiście ma uzgodnione z koalicjantami.
Pierwszy koalicjant ogłosił, że nic o tym nie wie.
Drugi ogłosił, że wie tylko trochę, ale olewa całkowicie.
Inna sprawa, że aczkolwiek hasła na marszu były haniebne i kompromitujące nasz kraj, to jednak nie są powodem odwoływania rządu. Rząd z podstawowego zadania zapewnienia bezpieczeństwa wywiązał się, z obowiązku wytropienia i ukarania tych, którzy dopuścili się przestępstw, ma jeszcze szansę wywiązać się.