Michał Jaworski Michał Jaworski
1482
BLOG

Krótka historia o tym jak Gowin wydudkał PiS na strychu

Michał Jaworski Michał Jaworski Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 60

W cieniu ustaw sądowych reformę Gowina udało się mu przepchnąć. Udało się chyba dlatego, iż środowisko myślało, że PiS nie dopuści do jej uchwalenia, bo właśnie w dzieci elektoratu PiS jest wymierzona. Ustawa przywraca stan z czasów realnego socjalizmu. W sferze autonomii nauki przejawia się to w powrocie do de facto mianowania władz uczelni. To niby na jakiś czas dałoby PiSowi władzę nad uczelniami, ale przecież władza PiS nie będzie wiecznie trwać. 

Znacznie niebezpieczniejszy jest drugi pomysł - wprowadzenia podziału na uczelnie elitarne i nieelitarne. Obecnie taki niejawny podział oczywiście istnieje, ale jest to podział kierunków kształcenia - prawa nadawanie stopni zawodowych i naukowych uzależnione są od liczby pełnowymiarowych samodzielnych pracowników. O randze kierunku świadczy też pula uzyskiwanych grantów a te przyznawane są w konkursach, na które administracja rządowa nie na wpływu. To daje możliwość prowadzenia badań i rozwijania karier naukowych poza uczelniami, które pewnie załapią się do elity Gowina..

Natomiast reforma Gowina de facto przywróci w niedługim czasie stan z czasów komuny - Wyższe Szkoły Inżynierskie i Pedagogiczne. Z początku pewnie pod starymi nazwami, ale kiedy podział się utrwali to elitarne uczelnie i w nazwach zapragną się odróżniać. 

A teraz dlaczego notka ma właśnie taki tytuł -  otóż WSZYSTKIE  - być może z jednym wyjątkiem  - UCZELNIE  ELITARNE znajdą się po tej stronie Wisły, która NA PIS RACZEJ NIE GŁOSUJE.  Tak się bowiem historia ułożyła, że starsze uczelnie są po zachodniej stronie Wisły. Przy całej swojej bardzo negatywnej ocenie Kaczyńskiego jednak nie wierzę, że jego CELEM było utrwalenie MOTŁOCHOWATOŚCI swojego ELEKTORATU.

Polska nauka nie jest światową potęgą ale nie w jej organizacji tkwi przyczyna tylko w finansach. Nie jesteśmy bogatym krajem co generuje dwa skutki - nie ma wysokiego finansowania badań naukowych oraz ze względu na niskie dochody naukowców nie ma mobilności kadry.

Nie ma natomiast już sytuacji braku kontaktu ze światem. Zostanie samodzielnym pracownikiem naukowym w naukach ścisłych bez dłuższego pobytu z zachodniej uczelni jest bardzo trudne. Rozwój gospodarczy ciągnąłby naukę. Polska mogłaby też inicjować europejskie przedsięwzięcia naukowe. To jednak wymaga,  żeby nauką nie zajmował się nibynaukowiec z nibydziedziny - lepszy byłby już prosty urzędnik bez aspiracji przynależenia do elity.

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo