Zgoda buduje a nawet leczy złamane ręce.
40 milionów z kasy państwowej spóki i pogardliwe emotikony od Kubicy - tyle Mateusz Morawiecki zapłacił za uśmiechnięte zdjęcie z Kubicą.
Kubica zachował się jak wyrachowany biznesmen bo nie łudźmu się, że sprzedał swoje logo przyszłego triumfatora Formuły 1 - sprzedał tylko brak potępienia dla słów Morawieckiego.
Ps. Wobec licznych uwag, że Morawiecki to "ktoś" dostawiłem w tytule cudzysłów, aby kolejni czytelncy nie mieli wątpliwości, iż notka traktuje o zjawisku "premier Morawiecki"
Komentarze