"Ludzie w Polsce zastanawiają się, dlaczego nie mogą w sklepie kupić normalnej żarówki tylko energooszczędną. Dlaczego? Bo Unia zabroniła"
Po prostu nie wiem, czy te słowa prezydenta niemal czterdziestomilionowego średnio rozwiniętego kraju - ojczyzny Kopernika i Skłodowskiej można jakoś skomentować.
Może tylko tak, że nawet jeżeli nawet jego wyborcy nad tym się zastanawiają, to on nie powinien za granicą do tego się przyznawać.