Michał Jaworski Michał Jaworski
353
BLOG

Co uwiera Alpejskiego blogera ?

Michał Jaworski Michał Jaworski Polityka Obserwuj notkę 34

Katastrofa smolenska. 
Admini pewnie dostaną tysiące zgłoszeń, ze moja notka stanowi nadużycie , ale przecież nie ma nic zdrożengo w podejrzewaniu iż ANONIMOWY bloger pisał kiedyś pod innymi równie anonimowymy nickami 

Uwierają Alpejskiego moje komentarze:

"wypowiedziałem się na temat tzw zamiany sterów znanej każdemu pilotowi" (to zacytowany fragment jego komentarza) przypominam sobie szczegółów ale mam nadzieję, że nie chodzi o twierdzenei A-Tema-Witakowskiego : http://dlaczegonienapalm.files.wordpress.com/2010/09/112.jpg "wypowiedziałem się też jasno na temat ogólnego bilansu energii kinetycznej " - wystarczyłoby energii a ścisle mówiąc za dużo o "kinetycznej" Poza tym nie przypominam sobie abym ja (lub Artymowicz) pisał coś o starcie. Poza tym, gdyby któryś z nas pisal to zapewne wykonałby kompletny blians sił, bowiem obaj byliśmy uczeni wektorów w liceum i douczeni w czasie studiów. Być może pominelibyśmy jedynie zjawiska uboczne i relacje czsowe wynikające ze specyfiki samolotu opisywane na ogół jakościowo w podręcznikach pilotowania tego samolotu i zapewne zaszyte w algorytmach symulatora lotu. "gdyby nie śmierć za tym stojąca po prostu byłoby to komiczne." - genetralnie należałoby się z tym zgodzić ale tak się dzieje na kazdy inny temat, również okupione śmiercią ma masową skalę. Z drudiej jednak strony skolo kolega bloger tak obeznay w aredynamice to może przynajmnie dyskretnie należałoby pańswtowym ekspertom zatrudninym Przez Macierewicza zwrócić uwagę, że kat pochylenia, kat wznoszenia i kąt natarcia to trzy różne kąty bo skoro oni są państwowi to honor polskich skrzydeł i całe państwo polskie jest zabijane śmiechem przez brać lotniczą." 

 "Złożeniu przeze mnie przysięgi skutecznie zapibiegł stan wojenny tym niemniej kiedy jak piszę że coś jest oszustwem, za które państwo pis zapłaciło pieniędzmi polskiego podatnika to po pierwsze sąto również moje pieniądze po drugie jest to podpiasane moim imieniem i nazwiskiem. Natomiast pan wciska "neutralność" swoich opini równoczesnie tylko piszać, ze jest tym , za kogo się przedstawia. Oczywiście pan wię, że w przypadku tak zgodnych licznych zapisów i ich interpretacji przez dwie komisje państwowe i zespół biegłych polskiej prokuratury nigdy nikt zdrowy na umyśle nie składał wraku na rusztowaniu, gdyż w takich przypadkach wykonuje się tylko rutynowy opis pozostałości po samolocie. W przypadku tak obszernrj i jednoznacznie zdodnej wiedzy o przebiego fazy lotu poprzedzającej katastofę składanie wraku ma dla ustalenia przyczyn takie samo znaczenie jak ustaenie adresu krawca ofiary - teoretycznie mógł się przecież zemścić za niezapłaconą usługę. Ale równie uprawniona jest teza, że to Stwórca wybuchem pokarał załogę za łamanie przepisów a kiedy dzieło jest Stwórcy to nie ma sensu dociekanie jak tego dokoanał. Reasumując - jedyny pański argument, jaki do mnie trafia to grożenie mi awanturą:)))

Ps.Liczylem, że przypomni pan albo skonkretyzuje o co mu chodzi w tej zamianie sterów, gdyż - o ile dobrae rozumiem - temat pojawił się najprzód w postaci lekko frywolnej na S24 u A-Tema, potem komicznej u Witakowskiego a na końcu w "poważnej" w raporcie technicznym. " 

i finalny, za który wyleciałem:

"Nie mam pojęcia o czym Pan Pisze" (to zacytowany fragment jego komentarza) O TYM: "wypowiedziałem się na temat tzw zamiany sterów znanej każdemu pilotowi" (znowu zacytowany fragnment jego komentarza) 

Zaprzysiężonego doktora agrodymnamiki bynajmniej nie uwarło zwrócenie mu uwagi, iż błędnie mówi o energii kinetycznej  zamiast mechanicznej (sumie kinetycznej i potencjalnej) tylko wracanie do tematu zamiany sterów. 

Na czym rzecz polega - otóż ustawiając steru kierunku w prawo powoduje się odchylenie samolotu w prawo skutkiem czego część prawego skrzydła zostanie zasłonieta przez kadłub. Dodatkwo, jeżeli skrzydła mają skos, to od strony napływającego powietrza rzut prawego ulegnie skróceniu a lewego wydłużeniu. (Pierwszy efekt ze względu na to iż skrzydła tupolewa opadają, jest słabszy.)  To powoduje, że moment przechylający od lewego skrzydła rośnie a od prawego maleje.  

image

Niestety wychylenie steru w prawo, ponieważ jest on tylko powyżej osi kadluba, działa podobnie jak wychylenie prawej lotki w dół - powoduje moment przechylający w lewo. Relacje czasowe pomiędzy oboma efektami zapewne są badane dla poszczególnych typów samolotów w czasie oblotów. Jedyne dane jakie ja znam, to analiza prędkości przechylenia w czasie zakrętów proceduralnych, z której wynika, że wychyleniu steru w jedną stronę towarzyszy  wzrost prędkości  przechylenia w drugą  stronę, co obalałoby radosne wynurzenia docenta betonu masywnego Wiatkowskiego, iż na urwanie fargmentu skrzydła wystarczy reakcja sterem. Zreszta w Smolensku reakcja, zarówno lotką jak sterem nie zapobiegła obrotowi. Ponadto w często przywoływanej pracy Shaha badana jest możliwość zrównoważenia utraty fragmentu skrzydła samym wychyleniem przeciwnej lotki oraz równoczesnym wychyleniem lotki i steru natomiast nie jest badany przypadek samego wychylenia steru.

Rzecz była latami dyskutowana i w tej notce nie jest najważniejsza, gdyż jest to notka historyczno - śledcza.

Po raz pierwszy temat "zamiany sterów" poruszył bloger A-Tem.

Ten sam doktor agrodynamiki A-Tem  występował u  boku przenikliwego śledczego Ściosa  - a przynajmniej temu nie zaprzeczyl - jako Urszula Domyślna, owijając go sobie wokół palca.

Był też głównym ekspertem od agrodynamiki w grupie badaczy uprowadzenia delegacji pod przwyództwem doktora FYMa z Rzeszowa do czasu, kiedy temu nie uprowadzono przytomności umysłu. Wydarzenia miały miejsce, kiedy doktorowi FYMowi zapragnęło się wystepów na konferencji smoleńskiej, gdzie był intensywnie lansowany przez docenta Witakowskiego. Ponieważ "zamiana sterów" nie występuje w procesach twardnienia betonu masywnego, nie była też poruszna w żadnym z referatów na konferencjach smoleńskich ani w wystąpinieniach innych agrodynamików smoleńskich,  jest wysoce prawdopodobne, że została wszczepiona w umysł docenta Witakowskiego przez A-Tema. 

A-Tem został przez kogoś tam zlokalizowany w Niemczech - podobnie jak Alpejski.
  
Spadek blogerskiej aktywności  A-Tema jest wyrażnie skorelowany ze wzrostem aktywności Alepejskiego.

Na Alpejskiego przypomnienie o związkach A-Tema z Witakowskim działa jak czerwonna płachta na byka.

Czy tylko mnie się wydaje iż teza, że to ta sama osoba jest wysoce prawdopodobna?

Jedyny kontrargument jaki ja dostrzegam to, iż A-Tem był wyposażony w wiekszą fantazję i poczucie humoru ale nie taki znowu silny to argument bowiem wystarczy żeby Alepjski zdryfował w stronę  pensjonarskiego stylu zapomnianej Urszuli Domyślnej bowiem znikła razem ze Ściosem.



Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka