Prezes dochodzi, Macierewicz już zbudował potęgę militarną, Banaś dzwięczy jak kryształ - nie mam wątpliwości, że żyjemy w największym domu wariatów na świecie.
W tak wyróżnionym przesz Stwtórcę miejscu różne rzeczy mogą się zdarzać i gdyby na przykład zdarzyło się, że Duda zaprzysięgnie teraz tych wybranych ponad pięć lat temu sędziów TK, niespecjalnie bym się zdziwił, bo nawet w domu wariatów od czasu do czasu mają miejsce wydarzenia całkiem normalne.
Cała Polska i pół świata odetchnęłoby z ulgą, TVN24 zapełniłby się komentatorami wyrażającymi entuzjazm, że Duda u progu kolejnej kampanii wyróśł wreszcie z kostiumu Adriana.
Tusk, Kidawa-Błońska, Kosiniak -Kamysz, Zandberg, Biedroń a nawet Braun i Korwinm-Miikke już w pierwszej turze udzililiby Dudzie poparcia.