" Mnie się te miesięcznice z miesiączką kojarzą! ' poziom niejakiej Holland, który radośnie pokazała w rozmowie z patriotą Żakowskim.
Intelektualistka chce walczyć z tą "miesiączką" co stawia ją na poziomie absurdu. Nawołuje, informując publicznie "kochani, zapraszam was 10 kwietnia na godzinę 18:30 przed Sejm. Udamy się stamtąd na Krakowskie Przedmieście, żeby pożegnać ostatnią smoleńską miesięcznicę"
Wygląda na to, że ta starowinka ma ochotę na chuligańską burdę na Krakowskim Przedmieściu w dniu odsłonięcia pomnika? Ciekaw jestem czy pójdzie na tą kontrmanifestację? Tak czy inaczej sądzę, że w tak zaawansowanym wieku Agnieszka Holland nie musi martwić się o miesiączkę. Radził bym jej pomyśleć o godności, lepiej póżno niż wcale.
I wcale nie chodzi tu o samą imprezę, a tylko o zwykły szacunek do innych. Szacunek, tolerancję, do poglądów innych. To takie demokratyczne i konstytucyjne.
Komentarze