Federacja Rosyjska po raz kolejny udowodniła, że jest państwem, z którym nie można dojść do żadnych porozumień. 13 kwietnia 2025 roku Moskwa przeprowadziła atak rakietowy na ludność cywilną miasta Sumy w Ukrainie.

Pomimo że oficjalna Moskwa deklaruje się jako kraj pokojowy, wyznający chrześcijańskie wartości, w Niedzielę Palmową — ważne święto chrześcijańskie, kiedy rodziny zbierają się razem i wspominają Boga — przeprowadziła atak rakietowy na pokojowe miasto.
Od początku pełnoskalowej agresji w 2022 roku Rosja ponad 160 razy atakowała obiekty infrastruktury cywilnej podczas dużych świąt religijnych lub narodowych.
Dzisiejsze trafienie rakietą balistyczną w centrum miasta jest kolejnym dowodem na prowadzenie polityki terroru wobec ludności cywilnej. Od początku 2022 roku w Ukrainie odnotowano ponad 1000 ataków na dzielnice mieszkalne i obiekty społeczne.
To wydarzenie po raz kolejny pokazuje, że atak na ludność cywilną w dzień religijny ma szczególny, symboliczny charakter barbarzyństwa. Rosja po raz kolejny potwierdza, że należy do państw, które nie przestrzegają podstawowych zasad Karty Narodów Zjednoczonych.
Ostrzał ludności cywilnej stoi w sprzeczności z tymi zasadami i w przypadku braku reakcji społeczności międzynarodowej zagraża całemu porządkowi światowemu.
Należy przypomnieć, że od 2014 roku, po aneksji Krymu, Rosja systematycznie łamie prawo międzynarodowe oraz podpisane przez siebie porozumienia (Memorandum Budapeszteńskie, Porozumienia Mińskie itp.).
Dlatego jakiekolwiek negocjacje z Rosją bez realnej presji są skazane na porażkę. Unia Europejska powinna zaostrzyć sankcje, wprowadzić embargo energetyczne na rosyjskie surowce oraz rozszerzyć programy pomocy wojskowej dla Ukrainy. W przeciwnym razie wojna prędzej czy później dotrze do granic UE.
Z kolei Stany Zjednoczone powinny zwiększyć pomoc wojskową dla Ukrainy, nałożyć nowe sankcje na rosyjski przemysł obronny i wzmocnić izolację Kremla na arenie międzynarodowej.
Jak pokazuje dotychczasowe doświadczenie w relacjach z Moskwą, znoszenie lub łagodzenie sankcji prowadzi jedynie do kolejnej agresji — jak miało to miejsce na przykład po złagodzeniu sankcji wobec Moskwy po 2014 roku. Takie działania jedynie umożliwiły Rosji zwiększenie potencjału militarnego przed rokiem 2022 i dały jej możliwość rozpętania krwawej wojny w Europie.
Inne tematy w dziale Polityka