Recenzent JM Recenzent JM
938
BLOG

„Korniki” z sądu i z polityki, czyli kabaret po polsku

Recenzent JM Recenzent JM Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

       Sławny ze swoich sprawiedliwych inaczej wyroków, wzór sędziowskiej apolityczności i sędzia niezłomny, który przed aktualną władzą nie klęka, a kłania się jedynie „obywatelom RP” - ostatnio w przypływie szczerości próbował porównać sędziów z kornikiem drukarzem... i moim zdaniem wyszedł z tej próby zwycięsko.

Przed przesłuchaniem w KRS udzielił m. in takiej wypowiedzi: - „Różnica między sędziami, a kornikiem drukarzem jest taka, że jakby nie damy się wyciąć i będziemy mówili, to, co mówimy...”

Jak widać, różnica jest zasadnicza i myślę, że walka z kornikiem drukarzem, jest dlatego taka trudna, że korniki milczą, a niektórzy sędziowie wypowiadają się publicznie.

Jednak z drugiej strony – gdyby nie takie wypowiedzi sędziów, o ileż trudniej byłoby przekonać społeczeństwo o konieczności wymiany sędziowskich elit. Oczywiście sędzia Tuleja nie widzi takiej potrzeby, bo jak mówi:

„Solidna wymiana była po czterdziestym piątym roku... w wymiarze sprawiedliwości”.

Mimo wszystko cieszy fakt, że niektórych sędziów odróżnia od korników również to, że zdają sobie sprawę z tego, że tamten sowiecki nabór, to ich korzenie.

     Z kolei wprost.pl na stronie głównej ogłosił dużą czcionką, że: - „Ugrupowanie Biedronia weszłoby do sejmu”.

Przyznaję, że z czymś takim trzeba się zgodzić, bo sam jestem przekonany, że tak mogłoby być, gdyby Biedroń załatwił im wszystkim przepustki, a straż marszałkowska ich wpuściła.

Swoją tezę redaktorzy wprost opierają na informacji podanej przez SE dotyczącej sondażu na panelu „Ariadna”.

Kiedy to przeczytałem, od razu sobie pomyślałem, że ten sondaż ma wiarygodność na poziomie mitu.

Jednak, tym, którzy nie mieszkają w Słupsku i już zapomnieli – kto to Biedroń, to przypomnę, że to były poseł RP (Ruchu Palikota) o dość ciekawych poglądach na problem islamskich imigrantów w Europie. Pozwolę tu sobie przypomnieć jedną z jego wypowiedzi:

image

Bodajże wczoraj, wydało się też, że Barbara Nowacka była tresowana. Robert Biedroń stwierdził na antenie TOK FM w rozmowie z red. Wielowiejską tak: -

„Tresowaliście przez kilka miesięcy Barbarę Nowacką, żeby dołączyła do Koalicji Obywatelskiej...”, a pani Wielowiejska nie zaprzeczyła.

     Jacek Rostowski w „Faktach po faktach” TVN24 wyjaśnił, dlaczego nie udało się Platformie zapobiec wyłudzeniom podatku VAT. Stwierdził m. in tak (za wpolityce.pl):

- „W tej walce z oszustami VAT-owskimi PiS albo nam utrudniał tę walkę, albo przeszkadzał”

I już każdy wie, dlaczego ”Piniendzy nie ma i nie bendzie".

Ale sprawa nie jest tak jasna, jak by się wydawało, bo okazuje się, że oszustów można było pokonać, ale niestety zawalił premier Morawiecki, bo nie wszedł do ówczesnego rządu Platformy. „Sztukmistrz z Londynu” mówi o premierze Morawieckim tymi słowy:

- „Nie podjął patriotycznej decyzji, żeby wstąpić do tego rządu, zostać ministrem i walczyć z oszustami...”

No, ale jak?... Panie były ministrze, przecież nie dałby rady pokonać wszystkich... za dużo was tam w rządzie było.

      Media donoszą, że w Brukseli doszło ostatnio do spotkania Bono z Prezydentem Unii Europejskiej Donaldem Tuskiem. Dobrze poinformowane źródła podają, że Bono podzielił się z Donaldem Tuskiem swoimi uwagami na temat polskiej Konstytucji, zaś Tusk udzielił piosenkarzowi krótkiej lekcji śpiewu.

Teraz podobno Bono ćwiczy się w śpiewaniu, a Tusk... z Konstytucją polecił zapoznać się Grasiowi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka