Czyli jak Śląsk szykuje się do drugiej Katalonii
Wojna na swastyki, sierpy i młoty trwa na dobre i pewnie jeszcze potrwa podsycając emocje, a przy okazji zakrywając to co naprawdę istotne.
Jestem mieszkanką Śląska choć Ślązaczką nie jestem, bo kiedyś region mojej ojcowizny podpięto pod Śląsk i może dlatego łatwiej mi zobaczyć to jak na Śląsku od wielu lat trwa systematyczne kulturowe odcinanie regionu od Polski.
Śląsk jest bogatym regionem nie tylko w węgiel i złoża mineralne, ale największym bogactwem Śląska są Ślązacy. Ludzie ciężkiej pracy i szacunku do niej.
Po napaści Niemiec pod wodzą Hitlera i okupacji, przyszła kolej na Czerwonoarmistów Stalina, rabunki, gwałty i Tragedię Górnośląską...
Przejęcie kopalń, fabryk, urzędów obsadzanych swoimi i swoją propagandą która do tej pory ma się dobrze przepoczwarzając się nieco.
Prowadzono gospodarkę rabunkową. Niepokornych wsadzano do obozów komunistyczny które to rasiowcy polskimi zwą.
Czerwoni zaczęli strzelać do górników z Kopalni Wujek żeby przykładnie ukarać buntowników.
Potem były wolne wybory, gdzie czerwoni się zróżowili i niejaki pan Adam Michnik i Leszek Balcerowicz z najbardziej Górnośląskiego miasta jakim jest Bytom, w którym to w ciągu jednego dnia główna ulica może się zapaść na siedem metrów, do Sejmu startowali. Potem był plan Balcerowicza w realizacji którego czynny udział brał Jerzy Buzek.
Trzej panowie mający władzę pozamykania i likwidacji kopalń, zakładów pracy na Śląsku.
Nadszedł czas na różne ruchy społeczne.
Najbardziej aktywny i głośny RAŚ, o co zadbały Gazeta Wyborcza z Dziennikiem Zachodnim pospołu.
Zaczęło się urabianie opinii publicznej wrzutkami typu Polskie Obozy, pierdol się Polsko - słowa znanego celebrytom pisarza górnośląskiego i w zachwytach rozpływających się "dziennikarzy" GW.
RAŚ i PO zajęli się kulturą i nauką na Śląsku.
Jarosław Kaczyński to wszystko określił mianem "ukrytej opcji niemieckiej".
I zaczęło się totalne ujadanie GW i innych sprzyjających - widzicie! To was Ślązacy nazwał ukrytymi Niemcami...itp, itd.
Stare sposoby wywracaniem kota ogonem. Unia Wolności pozbawiająca pracy ze swoimi guru staje się przyczółkiem nowoczesności, multi kulti i wszystkiego co niemieckie to zachodnie i cacy. Wszystko co polskie to be i kaczyzm.
Zamiast tyrać pod ziemią ubierajcie pampersy i pracujcie w hipermarketach.
Teraz przewodniczący RAŚ, szef klubu radnych tego ugrupowania w Sejmiku Woj. Śląskiego Jerzy Gorzelik z przekonaniem głosi, że dziś nie ma możliwości zmobilizowania pod znakiem swastyki, portretami Hitlera tłumów obywateli, bo budzi to niepokój...mogą być głoszone pod symbolami, flagami, które kojarzą się większości naszych współobywateli pozytywnie. Wtedy niebezpieczeństwo, że ludzie dadzą się uwieść tym hasłom, jest zdecydowanie większe - powiedział.
I tak RAŚ będzie edukował uwodząc swoimi flagami, balonikami.
Katalonii się nie udało.
Pod takim przywództwem i tak możnym protektoratem, Śląsk stanie się Autonomią?
Pytanie otwarte
Inne tematy w dziale Polityka