wiesława wiesława
760
BLOG

Braniewska filia fabryki sprawiedliwości produkuje

wiesława wiesława Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

W ostatnich tygodniach, mimo panujacych upałów, zatrudnieni w braniewskiej filii fabryki sprawiedliwości III RP pracownicy nie ustawali w trudzie i znoju, prowadząc dochodzenie w sprawie dewastacji pomnika w Pieniężnie.

Zbudowany na początku lat 70. ubiegłego wieku, monument z popiersiem generała Armii Czerwonej Iwana Czerniachowskiego od lat stał praktycznie zapomniany i zarósł krzakami. Pomnik postawiono niedaleko miejsca, gdzie radziecki dowódca został śmiertelnie ranny podczas operacji wschodniopruskiej w lutym 1945 r.

Gdy władze samorządowe podjęły decyzję o usunięciu pomnika w Pieniężnie, strona rosyjska zainteresowała się zapomnianym dawno monumentem. Rosjanie po cichu, bez pytania władz miasteczka o zgodę, odmalowali monument i postanowili zorganizować obchody rocznicy śmierci Czerniachowskiego.  4 maja br. miała przybyć pod pomnik w Pieniężnie grupa 400 motocyklistów z Rosji oraz delegacja obwodu kaliningradzkiego z gubernatorem Nikołajem Cukanowem.

W nocy z 3 na 4 maja nieznani sprawcy namalowali farbą krytyczne napisy oraz znak Polski Walczącej. Na polecenie wojewody warmińsko-mazurskiego z samego rana 4 maja napisy zostały usunięte. Motocykliści rosyjscy zrezygnowali z wizyty w Pieniężnie, natomiast członkowie stowarzyszenia "Solidarni 2010", które sprzeciwia się honorowaniu sowieckiego dowódcy, odpowiedzialnego za likwidację oddziałów AK na Wileńszczyźnie, zorganizowali pikietę przy pomniku. W pobliżu monumentu ustawili oni rusztowanie z trzymetrową rzeźbą czerwonej świni z pięcioramienną gwiazdą na czole.

 

Jednocześnie pełna parą ruszyła praca w braniewskiej filii fabryki sprawiedliwości. Prokuratorzy z Prokuratury Rejonowej w Braniewie postawili sobie dwa ambitne cele - pierwszy, to ustalenie sprawcy czynu, drugi – „ustalenie organu właściwego do reprezentowania praw pokrzywdzonego w niniejszej sprawie”.

Niestety, do chwili obecnej oba wymienione cele nie zostały zrealizowane.  

Jak wynika z  informacji podanych przez Powiatową Komendę Policji w Braniewie „przeprowadzono szereg czynności, które nie doprowadziły do wykrycia sprawcy tego czynu”. „Szereg czynności”, przeprowadzonych przez funkcjonariuszy Powiatowej Komendy w Braniewie na zlecenie Prokuratury Rejonowej, obejmował przesłuchanie wszystkich 15 radnych miejskich Pieniężna. Pytania kierowane do nich dotyczyły głównie okoliczności, w jakich rada miasta na początku bieżącego roku przyjęła uchwałę wyrażającą wolę usunięcia pomnika Czerniachowskiego. Radni musieli się tłumaczyć, z czyjej inicjatywy ta uchwała została wprowadzona do porządku obrad. Policja poprosiła również o przesłanie protokołu z sesji, podczas której podjęta została uchwała.

 

Jeśli chodzi natomiast o drugi kierunek prowadzonego śledztwa, to Prokuratura Rejonowa skierowała pytanie do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa jako instytucji sprawującej opiekę nad miejscami pamięci, czy czuje się pokrzywdzona dewastacją pomnika w Pieniężnie i czy chce reprezentować prawa pokrzywdzonego w tej sprawie. ROPWiM jednoznacznie odpowiedziała, że nie jest stroną pokrzywdzoną w tej sprawie. Z podobnym pytaniem śledczy zwrócili się do władz gminy Pieniężno jako do jego właściciela, i uzyskała również jednoznaczna i stanowczą odpowiedź od burmistrza Kazimierza Kiejdo, że gmina nie czuje się stroną pokrzywdzoną w tej sprawie.

 

W tej sytuacji, po trzech miesiącach wytężonej i żmudnej pracy, Prokuratura Rejonowa w Braniewie zdecydowała się umorzyć śledztwo. W uzasadnieniu swojej decyzji prokuratorzy napisali „W związku z tym, iż na obecnym etapie wyczerpano możliwości wykrywcze, postanowiono niniejsze postępowanie umorzyć wobec niewykrycia sprawców”. Prokuratorzy poinformowali również o wynikach dochodzenia: „Ustalono, że sprawca(y) na pomniku nakreślił przy użyciu farby napisy: ’Precz z komuną’ i ’Mordercy’, znieważając w ten sposób to miejsce. Nadto dokonał zniszczenia dwóch tablic pamiątkowych poprzez ich rozbicie”.

Jednoczesnie Prokuratura Rejonowa w Braniewie zaznacza, że w przypadku pojawienia się informacji umożliwiającej wykrycie sprawcy dochodzenie może zostać wznowione.

 

*****

Iwan Czerniachowski, dowódca 3. Frontu Białoruskiego, dowodził w 1944 r. ofensywą na Litwie i Białorusi, wsławił się podstępnym uwięzieniem płk. Aleksandra Krzyżanowskiego „Wilka”, komendanta Okręgu Wileńskiego AK i oficerów z jego sztabu. Oddziały frontu wspólnie z NKWD prowadziły też akcje zbrojne przeciwko Polakom, w wyniku których zginęło wielu żołnierzy AK, a około 8 tysięcy zostalo aresztowanych i wysłanych na Sybir, skąd niewielu wróciło żywych. To dlatego Czerniachowski otrzymał przydomek „kata Armii Krajowej”. Zmarł w lutym 1945 r. od ran odniesionych pod Pieniężnem – jego pomnik stanął w mieście na początku lat 70.

Realizacją uchwały rady Pieniężna dotyczącej usunięcia pomnika zajmuje się Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W najnowszym wniosku zaproponowano Rosji przeniesienie monumentu na jej teren. Z tą pisemną propozycją, uznaną za „najlepszą”, zwrócił się dr hab. Andrzej Kunert, sekretarz generalny ROPWiM, do ambasadora Federacji Rosyjskiej Aleksandra Aleksiejewa. Wniosek ten został przez stronę rosyjską odrzucony. Rada opracowuje strategię kolejnych działań w celu realizacji uchwały.

 

 

http://www.naszdziennik.pl/wp/66849,kat-ak-zniknie-z-pieniezna.html

 

http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/zdewastowano-pomnik-gen-czerniachowskiego-w-pienieznie-rosjanie-odwoluja-wizyte/grzmg

 

http://www.naszdziennik.pl/wp/88465,kat-bez-adwokata.html

 

 

wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka