wiesława wiesława
618
BLOG

Kiedy przedstawicielom opozycji brakuje kindersztuby

wiesława wiesława Święta, rocznice Obserwuj temat Obserwuj notkę 24

Jeden z blogerów zamieścił godzinę temu na tym portalu notkę: 

https://www.salon24.pl/u/kuba-rozpruwacz/960893,morawiecki-reki-nie-podaje

Treść notki jest krotka, więc przytaczam w całości:

„Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz próbowała przywitać i zaprosić w poniedziałek premiera Mateusza Morawieckiego na rozmowy przy Okrągłym Stole ustawionym przy Europejskim Centrum Solidarności w ramach obchodów 30. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku. Prezydent Gdańska nie została dopuszczona do premiera przez ochroniarzy. Morawiecki przeszedł obok, pozostawiając zaproszenie Dulkiewicz bez odpowiedzi.

Mateusz Morawiecki - bez odpowiedzi

Kuba Rozpruwacz - bez komentarza”

Chciałam napisać co o tym myślę pod tą notką, ale właściciel bloga, posługujący się wdzięczną ksywą „Kuba Rozpruwacz”, nie życzy sobie moich komentarzy na swoim blogu.

No to skomentuję tutaj:

„3 czerwca chciała zaprosić na uroczystość w dniu 4 czerwca.

Tak po prostu - szla ulicą i na widok premiera pomyślała sobie: "A może jego też zaproszę? Wprawdzie lista gości już została ustalona trzy miesiące temu, ale niech pozna moje dobre serce."

A tak z ciekawości - to gdzie miał usiąść premier ? Bo chyba miejsca w pierwszym rzędzie już dawno zostały przydzielone.”

***

Od rana trwa bicie piany na temat rzekomego poniżenia, którego ponoć doznała prezydent miasta Gdańska Dulkiewicz ze strony premiera RP. Uznałam więc, należy się kilka slow wyjaśnienia.

Przede wszystkim osoby, rozprawiające o tym rzekomym poniżeniu, powinny zapoznać się z terminem „precedencja stanowisk publicznych”.

Wyjaśnienie można przeczytać na stronie http://orka.sejm.gov.pl/WydBAS.nsf/0/C190089BB5B60B45C125754A0057E001/$file/Analiza_BAS_2009_10.pdf

w artykule „Precedencja stanowisk publicznych w Polsce”. Autor artykułu Dr Dobromir Dziewulak jest specjalistą ds. międzynarodowych w Biurze Analiz Sejmowych.

Dowiadujemy się z tego artykułu, że

„Termin precedencja wywodzi się z języka łacińskiego (praecedentia – to co poprzedza) i oznacza pierwsze miejsce, pierwszeństwo, prym. W tym znaczeniu precedencja funkcjonuje w dyplomacji jako zasada ustalania pierwszeństwa pomiędzy państwami i ich przedstawicielami, co reguluje mię- dzy innymi protokół dyplomatyczny, którego początki wiążą się z okresem Bizancjum i dworów monarszych średniowiecznej Europy. Współcześnie ujednolicone uregulowania dotyczące praktyki postępowania w stosunkach międzynarodowych potwierdzone zostały przez konwencję wiedeńską ONZ z 1961 roku.

Innym znaczeniem terminu precedencja jest także porządek pierwszeństwa stanowisk kierowniczych w państwie, a więc na przykład kolejność witania, zabierania głosu, zajmowania miejsc podczas oficjalnych spotkań z udziałem władz państwowych i samorządowych. […]

Precedencja jest podstawowym elementem protokołu dyplomatycznego, odgrywa ważną rolę w życiu publicznym, porządkuje hierarchię ważności funkcji i stanowisk w państwie, pozwala ustalić prawidłową kolejność powitania i prezentacji zaproszonych gości, reguluje także wzajemne stosunki, określając np. gdzie poszczególne osoby zajmują miejsca np. podczas oficjalnych uroczystości, obrad, posiłków. [….]

Precedencja państwowa ustanawiana jest w każdym państwie wewnętrznym aktem prawnym, zazwyczaj dekretem prezydenta czy monarchy lub rozporządzeniem rządu. W Polsce nie ma żadnego aktu normatywnego, który określałby aktualną precedencję stanowisk i funkcji w Rzeczypospolitej. […]

Współczesna precedencja najwyższych stanowisk państwowych w RP opiera się na zasadach wyprowadzanych z porządku konstytucyjnego państwa demokratycznego. Owe zasady to przede wszystkim: określona w Konstytucji kolejność zastępstwa głowy państwa, zasada trójpodziału władzy, wyższości stanowisk obieralnych nad mianowanymi oraz władzy centralnej nad lokalną, a także rozdziału państwa i Kościoła. Biorąc pod uwagę powyższe składowe na czele precedencji usytuowany jest prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jako najwyższy przedstawiciel, reprezentant w stosunkach międzynarodowych i gwarant władzy państwowej. Drugie i trzecie miejsce odpowiada zasadzie zastępstwa głowy państwa, której obowiązki – zgodnie z polską tradycją i obowiązującą Konstytucją – może wykonywać tymczasowo marszałek Sejmu, a dopiero po nim marszałek Senatu. Kolejne miejsce przysługuje prezesowi Rady Ministrów jako szefowi rządu opartego na większości parlamentarnej i przed nią odpowiedzialnego. […]

W dalszym ciągu omawianego artykułu czytamy:

„Kancelaria Prezesa Rady Ministrów na swojej oficjalnej stronie internetowej prezentowała jeszcze w czerwcu 2008 roku precedencję kierowniczych stanowisk w RP, […]:

1. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

2. Marszałek Sejmu RP

3. Marszałek Senatu RP

4. Prezes Rady Ministrów

5. Wicemarszałkowie Sejmu RP

6. Wicemarszałkowie Senatu RP

7. Wiceprezesi Rady Ministrów

8. Ministrowie, członkowie prezydium rządu

9. Ministrowie – członkowie Rady Ministrów

10. Ministrowie Stanu

11. Prezes Trybunału Konstytucyjnego

12. Przewodniczący Trybunału Stanu – Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego

13. Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego 14. Prezes Najwyższej Izby Kontroli

14. Rzecznik Praw Obywatelskich

15. Prezesi (przewodniczący) urzędów, komitetów i komisji sprawujących funkcje urzędów, komitetów i komisji sprawujących funkcje naczelnych lub centralnych organów administracji państwowej

16. Przewodniczący komisji sejmowych

17. Przewodniczący komisji senackich

18. Posłowie na Sejm RP

19. Senatorowie RP

20. Sekretarze Stanu

21. Szef Kancelarii Prezydenta RP

22. Szefowie Kancelarii Sejmu i Senatu

23. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

24. Prezesi Sądu Najwyższego 26. Podsekretarze Stanu

25. Wojsko – szef Sztabu Generalnego, dowódcy rodzajów wojsk

26. Ambasadorowie RP

27. Wojewodowie i prezydenci miast stopnia wojewódzkiego

28. Zastępcy prezesów/przewodniczących urzędów, komitetów i komisji sprawujących funkcje naczelnych lub centralnych organów administracji państwowej

29. Dyrektorzy generalni

30. Dyrektorzy

[…]”

Premier, jako szef rządu, zajmuje czwartą pozycje w precedencji. Prezydent miasta wojewódzkiego, reprezentujący władze lokalną, znajduje się w tej hierarchii na pozycji 29., czyli znacznie niżej.

Wniosek jest jasny, każdy może go sam wyciągnąć: prezydent miasta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz nie powinna wykrzykiwać na ulicy pod adresem przechodzącego premiera Mateusza Morawieckiego żadnych zaproszeń. Takie zachowanie jest zwyczajnie objawem braku kindersztuby (kultury osobistej).

Niedawno efekty braku kindersztuby w domu rodzinnym zademonstrowali europosłowie Róża grafini von Thun und Hohenstein i Bartosz Arłukowicz, którzy podczas wręczania zaświadczeń o wyborze do Parlamentu Europejskiego odmówili podania ręki marszałkowi i wicemarszałkom Sejmu oraz premierowi. A ich zachowanie pochwaliła europoseł Janina Ochojska, pisząc na Tt, ze „premier Morawiecki nie zasługuje na to, aby mu podać rękę.”

Okazywanie lekceważenia i pogardy wybranym w powszechnych wyborach władzom RP zapoczątkowała inna europoseł, Ewa Kopacz, zaraz po wyborach prezydenckich, w których zwyciężył Andrzej Duda. Owa pani, będąc wówczas premierem RP, podczas uroczystości rocznicowych na Westerplatte w dniu 1 września 2015 roku odmówiła podania ręki nowo wybranemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie i odwróciła się do niego plecami.

Jak widać żaden gabinet, nawet gabinet w gmachu Urzędu Prezesa Rady Ministrów, nie zrekompensuje braku "kindersztuby" w domu rodzinnym. 

Jednak nie sposób uznać, ze takie zachowania są spowodowane wyłącznie brakiem dobrych manier u polityków opozycji. Politycy opozycji demonstrują w ten sposób swój sprzeciw wobec rezultatów wyborów z 2015 roku. Ich zdaniem naród polski strasznie pobłądził, wybierając w 2015 roku nieodpowiednich ludzi,Kindersztuba  glosami ciemnego, katolskiego motłochu z prowincji. Tego wyboru światli europejczycy po prostu nie mogą zaakceptować. Oni tymi przedstawicielami pogardzają, bo jak powiadał bohater poematu „Towarzysz Szmaciak” :

My tutaj rządzim, my tutaj dzielim.

Bez nas by wszystko diabli wzięli.”


***

Podobne zachowania polityków opozycji spotykają się z akceptacją władzy sądowniczej. Trzy dni temu Sąd Okręgowy w Szczecinie uniewinnił obywatela, który w lipcu 2018 w Podgrodziu w województwie zachodniopomorskim stał przy trasie przejazdu prezydenckiej kolumny trzymając transparent z napisem: "Dzisiaj pałac, jutro ciupa, nie prezydent, tylko d..a".

W ustnym uzasadnieniu Sąd Okręgowy w Szczecinie podał, ze taki napis nie znieważa głowy państwa.

Uniewinniony obywatel Paweł Jackowski przyjął wyrok sądowy z satysfakcją:

Jestem zadowolony. Wyrok jest po naszej myśli, zgodny z naszymi działaniami i z moim tłumaczeniem. Sąd w uzasadnieniu podniósł bardzo ważne kwestie, między innymi, że urząd prezydenta nie może być wyłączony z prawa do krytyki przez obywateli i to jest bardzo ważne.

Obywatel Paweł Jackowski zapowiedział również kontynuowanie swojego zachowania.

Warto pamiętać, ze wydając wyrok sędzia nie przedstawia swoich poglądów, ale ubrany w togę sędziowską, z orłem na piersi, orzeka w imieniu Rzeczpospolitej. 

***

https://wpolityce.pl/polityka/449342-kuriozalny-happening-dulkiewicz-zaczepila-premiera-wideo

http://orka.sejm.gov.pl/WydBAS.nsf/0/C190089BB5B60B45C125754A0057E001/$file/Analiza_BAS_2009_10.pdf

https://wpolityce.pl/polityka/449141-kidawa-blonska-kazdy-europosel-sklanial-sie-i-usmiechal

https://wpolityce.pl/polityka/449136-ochojska-brnie-w-narracje-opozycji-internauci-komentuja



wiesława
O mnie wiesława

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura