miepaj miepaj
228
BLOG

Antyszczepionkowy kret w Ministerstwie Zdrowia?

miepaj miepaj Polityka Obserwuj notkę 10
Stawiam hipotezę, że w MZ działa jakiś antyszczepionkowy kret, który jest w stanie blokować ujawnianie istotnych informacji.

Rosną szeregi antyszczepionkowców, Konfederacja zdobywa coraz większe poparcie propagując swój sprzeciw przeciwko szczepieniom, głosząc istnienie fałszywej pandemii, szkodliwość maseczek i rozmaite inne podobne głupoty. A rząd, a dokładniej Ministerstwo Zdrowia nie potrafi przedstawić przekonującego argumentu na rzecz szczepienia. Jedyny, jaki stosuje, to ten, że większość chorych i zmarłych na covida to były osoby niezaszczepione.

Ale co będzie, jeśli liczby zaszczepionych i niezaszczepionych się zrównają, a nawet zaszczepionych wśród zmarłych będzie więcej? Bo przecież tak MUSI się stać, chyba że... antyszczepionkowcy odniosą sukces (o tym niżej). Szczepionki na covida nie chronią przed zachorowaniem, a nawet przed śmiercią. Są to tzw. leaky vaccines, szczepionki nieszczelne, przeciekające. Ich ochrona nie przypomina, jak ludzie sobie wcześniej wyobrażali, zbroi średniowiecznego rycerza, od której odbijają się wszystkie pociski–wirusy. Ochrona dawana przez szczepionki przypomina raczej durszlak – czasami wirusa zatrzyma, ale czasami przepuści dając niekiedy fatalny skutek. Z tego powodu nie mają większego sensu obostrzenia polegające na ograniczeniu liczby klientów restauracji, kościołów, klubow itp. przy jednoczesnym wpuszczaniu tam dowolnej liczby osób zaszczepionych. Bo te ostatnie mogą też być chore i jako takie mogą zarażać innych.

W momencie rozpoczęcia szczepień z oczywistych powodów 100% zmarłych na covida nie było zaszczepionych, bo nie mieli szansy wcześniej się zaszczepić. Ale gdyby całe społeczeństwo zostało zaszczepione, to wówczas 100% zmarłych na covida byłoby zaszczepionych, bo niezaszczepionych by już nie było. W miarę upływu czasu i stopnia wyszczepienia krzywa obrazująca wielkość udziału zaszczepionych wśród chorych i zmarłych rośnie, a krzywa pokazująca udział niezaszczepionych opada. Wynika z tego, że procentowy udział zaszczepionych i niezaszczepionych wśród chorych i zmarłych na covida w pewnym momencie, przy pewnym stopniu ogólnego wyszczepienia, zrówna się, a potem już zawsze procentowy udział zaszczepionych wśród chorych i zmarłych będzie większy. Co wtedy powiedzą propagandyści Ministerstwa Zdrowia, tak chętnie obecnie podkreślający, że niezaszczepionych jest więcej? Uratować ich propagandę może tylko sukces antyszczepionkowców polegający na tym, że wyszczepienie społeczeństwa wspomnianego punktu zwrotnego nie osiągnie.

A przecież jest prosty argument pokazujący skuteczność (korzyść lub szkodliwość) szczepionek. Jeśli bowiem aktualny stopień wszczepienia społeczeństwa wynosi (zdaje się) ok. 60%, to gdyby szczepionki były neutralne dla zdrowia (w co nie wierzy żadna ze stron), wśród zakażonych i wśród zmarłych na covida zaszczepieni powinni stanowić ok. 60%, a niezaszczepieni 40%. Nie jest to dokładne przewidywanie, bo w innym stopniu zaszczepione są osoby starsze (które jako mniej odporne są bardziej narażone na ciężkie skutki) i osoby młodsze (bardziej odporne), ale w pierwszym przybliżeniu taki stosunek, 60:40, można zasadnie przewidywać. Uwzględnianie dodatkowych czynników, jak wiek na przykład, jest, oczywiście, możliwe, ale zaciemnia prosty argument, który może trafić do każdego.

Jeżeli prawdą jest, jak głosi Ministerstwo Zdrowia, że szczepionki chronią do pewnego stopnia przed ciężkim przebiegiem choroby i przed śmiercią, to wystarczy każdego dnia podawać aktualny stopień wyszczepienia społeczeństwa i nie tylko liczbę zachorowań i liczbę zgonów, ale przy każdej z tych liczb w nawiasie podawać stosunek procentowy zaszczepionych do niezaszczepionych. Jeśli pierwsza liczba będzie mniejsza niż 60%, a druga większa niż 40%, będzie to znakomity argument, że szczepionki pomagają, a nawet w jakim stopniu pomagają. Jeśli będzie odwrotnie, będzie to argument, że szczepionki na covida są szkodliwe. Sprawdziłem kiedyś te liczby i ten stosunek wynosił 30:70, czyli że procentowo zaszczepionych było ok. dwa razy mniej, a niezaszczepionych dwa razy więcej, niż gdyby szczepionki nie działały.

Ale Ministerstwo Zdrowia tych prostych informacji nie podaje. Dlaczego? Stawiam hipotezę, że w MZ działa jakiś antyszczepionkowy kret. I to na wysokim poziomie, skoro jest w stanie blokować ujawnianie tych informacji.


miepaj
O mnie miepaj

Nieformalny przewodniczący Grupy Inicjatywnej Polskiego Towarzystwa Kreacjonistycznego (1993-1995), pierwszy przewodniczący Towarzystwa (w latach 1995-1998), redaktor naczelny organu Towarzystwa "Na Początku..." od 1993 roku do 2006 oraz (po zmianie tytułu) "Problemów Genezy" od 2013-.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka