Wszystko jedno. Nie pytają cię o wymię oni walczą z dupnym kantem mgły. Każdy niby osobno, ale już dziś wiem, że najmniej ważne jest na którego z nich zagłosuję. Zmianę swojego kandydata przełknę bez cienia żalu. Dlatego nawet rodzonej matce nie planuję zdradzać na kogo z tej trójki oddam swój głos w pierwszej turze. Może nawet prezydenta sobie wylosuję. Taka mobilizacja i taka motywacja.
Dla mnie są drużyną, której lidera w pierwszej turze wyłoni jego forma i oczywiście wyborcy. Dlatego tylko dobrze radzę im, niech między sobą nie walczą. Dudę wręcz ostentacyjnie niech ignorują, nie ma co robić mu darmowej reklamy.
Niech Duda walczy z nimi wszystkimi naraz. I osobno. I niech się tym zmęczy. Jego broń boże nie lekceważyć, a jak już wspominałem koniecznie ignorować. Hakami na figuranta niech się zajmują fachowcy. Hołowni już teraz po cichu zagwarantować ewentualne rzecznikowanie prezydentowi. Nadaje się. I tak dalej. Kupą, mości panowie.
Ważne tylko, by wymię Polski przestał ssać osobnik o aparycji i mentalności sprzedawcy oscypków. Nie pytają cię o wymię oni walczą z dupnym kantem mgły.
Inne tematy w dziale Polityka