nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
171
BLOG

Czy minister Szumowski sparaliżował służbę zdrowia?

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 5

Najlepiej na to pytanie już za chwilę odpowiedzą oczywiście pracownicy służby zdrowia i chorzy, którzy potrzebowali w ostatnich miesiącach dostać się do lekarza lub szpitala. I nikt z nas chyba nie ma specjalnych złudzeń jak odpowiedzą. Zarówno jedni jak i drudzy niezrozumiałymi często decyzjami ministerstwa zdrowia przyblokowani. Pacjenci odbijali się od drzwi szpitali i gabinetów, personel odbijał od pancernych drzwi ministerstwa. Czy to w sprawie tylko zwykłych środków ochrony osobistej, czy to choćby w kwestii niezbędnego dialogu z ministerstwem. Rzecz w czasie szczególnego zagrożenia zdrowia i życia wszystkich obywateli wręcz niewyobrażalna. Dotąd nam to z powodu swoistego zahipnotyzowania pandemią w znacznym stopniu umykało.

Moim zdaniem największym błędem ministerstwa było zamknięcie ust medykom przez min. Szumowskiego. Kolosalnym błędem politycznym, ale jeszcze poważniejszym zwykłym zarządczym. Zamykanie ust ludziom z pierwszej linii frontu, to nie tylko ułatwienie sobie pracy, ale i ułatwienie popełniania błędów, podejmowania błędnych decyzji. Nie przyjmowanie krytycznych sygnałów jest nie tylko karygodnym zamiataniem pod dywan, ale i pozbawianiem siebie wiedzy. Ministerstwo wie najlepiej, a wie w ogóle bez kontaktu z ludźmi z pierwszej linii frontu. Ministerstwo jasnowidzów i cudotwórców? 

Doskonała kreacja ministra zdrowia odgrywającego hipnotyzującego Polaków Kaszpirowskiego tym bardziej będzie oklaskiwana, im więcej spłynie krytycznych ze sparaliżowanych pandemią i decyzjami ministerstwa szpitali i ośrodków zdrowia. A spłyną choćby te, które osobiście wcześniej ów polityk cenzurował.   

 Minister Szumowski służbę zdrowia sparaliżował na medal. Kwestią do ustalenia pozostaje tylko w jakim stopniu współmiernie do zagrożenia. Głosów ukazujących, że jednak niewspółmiernie nie brakuje. 

Jedne mówią, że zasługuje na medal, bo sam opanował pandemię, drugie przeciwne, że właśnie sam nie był w stanie lepiej zarządzać, niż w ciągłym dialogu z podległym sobie personelem. Personel medyczny zdaje się wysyłać sygnały, że bynajmniej nie czuli się drużyną. A to rodzi kolejne pytania, w tym m.in. to, na ile był w pandemii politykiem, a na ile lekarzem.

Na diaboliczną Matkę Teresę z Kalkuty też pracowały setki osób na całym świecie, a wszystkie zaszczyty i nimby i tak spływały tylko na nią. Prawda o jej nadużyciach, manipulacjach i jej prawdziwej twarzy po latach też spłynęła tylko na nią. Ponoć Łukasz Szumowski kolegował się z ową albańską utalentowaną bizneswoman.

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka