W zasadzie, to wrobił ją w opowiedzenie się albo za społeczeństwem, albo za PiS. Nie wątpię, że stanie po stronie społeczeństwa. Po prostu. Wojsko uczyni zapewne tak samo. Kaczyński jest szaleńcem i Polska właśnie to zobaczyła. Nie ma tu co więcej komentować. Suski z Krajewskim, wybitni pisoscy judocy na ulicę nie wyjdą. A jak wyjdą, to się za siedzenia będą musieli łapać...
Arrivederci prezesku...