W scenie, w której Jarosław Kaczyński przedstawiając Polsce Daniela Obajtka myli wyklepany na blachę tekst, urzeka mnie zwłaszcza ekstaza w oczach dzisiejszego prezesa Orlenu. Urzeka mnie tym bardziej teraz, gdy już wiem jakim to bezkompromisowym geriatrosceptykiem jest Daniel Wszystko Mogę Obajtek.
Dla suwerena taśmy ze złotymi myślami nowego prezesa Orlenu mogą brzmieć więc obiecująco. Jego dewiza "wszyscy po sześćdziesiątce won" może przecież rodzić nadzieje, iż Polaki będą pracować najwyżej do sześćdziesiątego roku życia, a Polki rzecz jasna do pięćdziesiątego. Całus w dłoń, kwiatuszek i miłej oraz długiej emerytury.
https://wyborcza.pl/7,75398,26828678,tasmy-obajtka-byc-jak-prezes-orlenu.html#S.DT-K.C-B.3-L.3.maly