W tym propagandowym spiczu komiczne jest w zasadzie wszystko. Od przybranego tonu i scenografii, do osobistych refleksji pełnomocnika Daniela Obajtka. Podejrzewam tym samym, że wójt Obajtek w obronie swojej czci pod market "Tesco" oddelegował aktora. Przepraszam, pod supermarket.
Aktor usiłował w formie kazania ukazać krzyżowanego wójta Pcimia i krzyżującą wójta kohortę. W tworzonym dla TVP PiS materiale warta zauważenia jest też zmiana retoryki. Krzyżowany jest Obajtek prywatny, czyli Obajtek pomagający dzieciom z zespołem Tourette'a. Nie pada natomiast ani słowo o ataku na Orlen. Być może dlatego, że posłowie KO rozpropagowują właśnie zasługi Jarosława Kaczyńskiego w obecnym paserstwie paliwowym.
Frapujący natomiast jest argument (jedyny w całych refleksjach) użyty przez aktora-pełnomocnika wójta Pcimia. Nagrania popularyzujące sylwetkę wójta Pcimia są wg aktora pełnomocnika prywatne.
Co to znaczy? Znaczy to, że aktor-pełnomocnik wójta Pcimia broni prywatnych własności brudnych pał.
P.S. Teraz dopiero czytam Wyborczą, która rekomenduje obajtkowym klaunom spadać na drzewo.