nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
247
BLOG

Narzucanie światopoglądu - elementarz prawdziwego Polaka

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 22

Porządkując temat, światopogląd to sprawa ściśle osobista, tycząca wyłącznie jednostki. Co ciekawe, można i mieć światopogląd  bezpośrednio odwołujący się do wykluczania innych. Na wykluczaniu wręcz ukonstytuowany. Wykluczania nie tylko innych światopoglądów, ale i ras, narodowości, orientacji. Z pozycji posiadającego taki fajny światopogląd nie ma mowy oczywiście o szowinizmie, rasizmie czy homofobii. Według dysponenta takiego zespołu przekonań, to tylko jego światopogląd.

Nasuwa się tutaj nie takie znowu głupie przypuszczenie, że samo już wykluczanie konstytutywnie zmierza do zastępowania wykluczanego wykluczającym. Czyżby chodziło tu właśnie o narzucenie swojego światopoglądu? 

Dopóki rzecz dotyczy tylko dwóch ścierających się jednostek o odmiennych światopoglądach, wszystko jest w zasadzie proste. Ale nie do końca. Bo jeśli narzucający swój światopogląd narzuci go skutecznie, to powstały blok światopoglądowy w ramach swoich dwustronnych relacji traci w zasadzie zęby. Traci cel, marnuje swe ideowe fundamenty. Muszą poszukać kogoś, kto im ten cel w pełnym wymiarze wróci, przywróci im tę ich tożsamość i jakkolwiek przewrotnie by to nie zabrzmiało, przywróci wiarę w INNEGO człowieka...

By mogli w niego wierzyć - a najważniejsze przecież, by ich światopogląd w ogóle miał sens - ten trzeci (inny) oczywiście nie może dać sobie narzucić ich światopoglądu, ich poglądu na rasy, narodowości czy orientacje.

 

image

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka