szpak80 szpak80
798
BLOG

Człowiek który naprawdę wygrał w totka i nie donosił na kolegów

szpak80 szpak80 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

"Cicha i spokojna zazwyczaj o tej porze, między sezonami, Rabka poruszona została sensacyjnym wydarzeniem, o którym dowiedziała się cała Polska za pośrednictwem Radia. Oto w ostatnim dniu ciągnienia czwartej klasy czterdziestej loterii klasowej główna wygrana, milion złotych, padła na numer 17270, będący w posiadaniu mieszkańców tej miejscowości. Sensacja była tym większa, że właściciele poszczególnych ćwiartek są to ludzie przeważnie ciężkiej pracy, dla których wygrana stanowić będzie zupełny przewrót w ich dotychczasowych warunkach bytu.
Jedną z ćwiartek zdobył jako nagrodę w zawodach sportowych, urządzonych przez miejscowy oddział Związku Rezerwistów p. Stefan Kondys, czeladnik murarski z Rabki ["Kondys jako członek Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej stawał do zawodów narciarskich i zdobywszy pierwsze miejsce, otrzymał w nagrodę ćwiartkę losu"]. Nagrody w tych zawodach stanowiły rozmaite przedmioty, ofiarowane przez obywatelstwo Rabki, a ową szczęśliwą ćwiartkę ofiarował ze swej strony kolektor, p. Andrasz. Ale p. Kondys nie jest samolubem, więc dopuścił do swego losu, jako wspólników dwóch kolegów po fachu, pp. Jana Mrożka i Ignacego Sienkowicza, z którymi dzieli się  wygraną".

image

Rabka 01.1938 r. Mistrzostwa Krakowskiego Okręgu Polskiego Związku Narciarskiego w Rabce. Stefan Kondys zwycięzca biegu na 16 kilometrów. (fot.NAC)

"Następna ćwiartka należy do grona funkcjonariuszów kolejowych z Rabki i Chabówki. Są to pp. Stefan Trzeb, Kazimierz Zych, Tadeusz Kabasz i siedemnastu ich kolegów. Trzecia ćwiartka jest w posiadaniu również mieszkanki Rabki, p. Julii Łubowej. Ostatnia wreszcie ćwiartka wywędrowała z Rabki do Cieszyna i jest własnością obywatelki tamtejszej p. T. M. [, która "będąc na kuracji w Rabce, kupiła los"]. Ponieważ podział losów na pięć części obowiązuje od czterdziestej pierwszej loterii, wymienione osoby wygrały po 200.000. Przyszły milion przyniesie właścicielom pojedynczych części losów po 160.000 zł., ale za to będzie ich nie czterech, lecz pięciu, na pewno nie mniej szczęśliwych ze swej wygranej, aniżeli dotychczasowi "milionerzy". /1938/


image

Z opisu można wnosić, że los, który znalazł się w posiadaniu pana Stefana Kondysa i był nagrodą w zawodach sportowych, został w części najprawdopodobniej wkrótce odsprzedany przez nowego właściciela losu wyróżnionym kolegom.
"p. Stefan Kondys doszedł do fortuny w dość niezwykły sposób. Oto jak opowiada on o tym szczęśliwym wydarzeniu :
- Brałem udział w zawodach lekkoatletycznych, które od czasu do czasu urządza Oddział Związku Rezerwistów w Rabce. W biegu na 5 km. znalazłem się u mety pierwszy w dobrym czasie i w dobrej formie, co tak ucieszyło wielkiego entuzjastę wychowania fizycznego i sportów w ogóle, p. Andrasza, właściciela kolektury, iż z własnej inicjatywy ofiarował mi nagrodę w wysokości 40 zł. Wstąpiło we mnie jakieś natchnienie, że te pieniądze przyniosą mi szczęście, poprosiłem więc p. Andrasza o ćwiartkę losu do czwartej klasy i zapłaciłem za nią wygraną nagrodą. Przeczucie nie omyliło mnie, gdyż rzeczywiście na nabyty w ten sposób numer losu padła wygrana miliona złotych.
- Faktycznie więc otrzymał pan za swój wyczyn sportowy 200 000 złotych?

image
- Nie zupełnie, gdyż koledzy moi, pp. Jan Mrożek i Ignacy Sienkowiec, prosili mnie o dopuszczenie ich do spółki, na co się zgodziłem oddając im połowę swojej ćwiartki. W ten sposób ja wygrałem 100.000 złotych, resztą zaś podzielili się moi wspólnicy.
- Co pan zamierza zrobić z osiągniętą gotówką? ,
- Posiadam liczną i nie zamożną rodzinę, chcę więc jej przede wszystkim zapewnić byt. Co do mnie jestem z zawodu murarzem, teraz jednak pragnąłbym się wziąć do handlu, bo czuję, że posiadam zdolności w tym kierunku".

***

"Tuż przed wojną Rabka posiadała niezłych skoczków, biegaczy i kombinatorów klasycznych. Do najlepszych należeli: Karol Mierzwa, Jerzy Szarawarski, Kazimierz Sosenko, Jan Papierz, Józef Lubaszka, Czesław Rypel, Stefan Kondys".

image
"Na przełomie lat 20-tych i 30-tych XX wieku nastąpił dynamiczny rozwój narciarstwa w Rabce, która stała się wówczas trzecim po Zakopanem i Krynicy ośrodkiem sportów zimowych w Polsce. W 1931 roku zapadła decyzja o wybudowaniu skoczni narciarskiej na stokach Grzebienia na wysokości 679 m. n.p.m. Nadzór nad budową obiektu objął kpt. Roman Loteczka. 22 listopada 1931 roku dokonano oficjalnego odbioru skoczni. Pierwsze skoki próbne oddał 21.12.1931 roku Bronisław Czech, osiągając 42 i 45 metrów. Oficjalne otwarcie skoczni, połączone z konkursem skoków miało miejsce 24.01.1932 roku. Rok później, w dniach 21-22.01.1933 r. w Rabce rozegrano Narciarskie Mistrzostwa IV Okręgu, które uznać można za nieoficjalne mistrzostwa polski. W kombinacji norweskiej zwyciężył Bronisław Czech przed Stanisławem Marusarzem. W kolejnych latach skocznia została zmodernizowana i stała się drugim co do wielkości, po Wielkiej Krokwi, obiektem tego typu w Polsce. Wychowała wielu utalentowanych miejscowych narciarzy, takich jak: Karol Mierzwa, Jerzy Szarawarski, Kazimierz Sosenko, Jan Papierz, Józef Lubaszka, Czesław Rypel, Stefan Kondys. Największą przedwojenną imprezą, jaką gościła Rabka były Międzynarodowe Akademickie Narciarskie Mistrzostwa Polski rozegrane w 1936 roku z udziałem zawodników z Czechosłowacji, Niemiec, Norwegii, Szwecji, Austrii i Jugosławii i reprezentantów Polski. Skocznia została rozebrana przez Niemców w pierwszych miesiącach II Wojny Światowej. Nigdy jej w tym miejscu nie odbudowano".
"Nadeszły mroczne lata okupacji hitlerowskiej. Okupant postawił sobie za cel zniszczenie biologiczne i fizyczne narodu polskiego. Celowi temu służyły drakońskie zarządzenia władz okupacyjnych zabraniające m. in.: pod karą śmierci zakładania organizacji sportowych i rozwoju kultury fizycznej wśród młodzieży polskiej. Jako przykład można tu podać, że nie wolno było posiadać nart dłuższych niż 150 cm. Zaś tym, którzy się do tego nie dostosowali groził obóz koncentracyjny. W pierwszych miesiącach wojny Niemcy rozebrali wieżę rozbiegową i sam rozbieg skoczni narciarskiej na Grzebieniu".

image

szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura