Merytorycznie polegli - broniąc kłamstw MAK jak niepodległości ojczyzny,
naginając fizyką manipulując ją, a przede wszystkim posuwając się do insynuacji, manipulacji; sami piszą bzdury przypisując je innym.
( z hejtem w sprawie Smoleńska spotykam się od maja 2010 roku- gdy zacząłem ostro krytykować raport ( wstępny) MAK)
Przykłady:
https://www.salon24.pl/u/nudna-teoria/1023623,jak-prof-p-artymowicz-przegral-dyskurs-na-temat-katastrofy-w-smolensku
nudna teoria:
"Tylko co warty ten "święty g-ral" z quwety?
Popatrzmy na przeciążenia działające na pilota samolotu bojowego, czy akrobatycznego. Działają na nich przeciążenia 8 i więcej g. Red Bull wprowadził do regulariów swoich imprez ograniczenie do 10 g. Powyżej 10 g zawodnik jest dyskwalfikowany. A tu Niegraczyk wyskakuje z 7 g które odnosi do katastrofy z całkowitym rozpadem konstrukcji.
Ale czy "g" cokolwiek wyrywają? Nie! Wyrywają siły pochodzące od masy obiektu i przeciążenia."
wymądrza się głupek nudna-teoria
gdy tak samo napisał prof Artymowicz- nudna-teoria tylko mu przyklaskuje
MAK nieżle oszacował~`100g
you-know-who 19.07.10, 07:52
zarowno z malej drogi hamowania w pionie, jak i chwilami malej drogi
hamowania na drzewach wynikaja wielkie przyspieszenia. aby
porozrywac samolot na kawalki potrzeba >100g. po prostu wytrzymalosc
materialowa jest taka, ze przy mniejszym przyspieszeniu nie
rozpadnie sie.
Oczywiście i ja i Artymowicz mówimy o przeciążeniach - a z elementarnej fizyki wiadomo że F=m * a - to oczywista oczywistość: Wyrywają siły pochodzące od masy obiektu i przeciążenia."
ale hejter nudna-teoria głupkowato czepia się tylko mojego tekstu - z wiadomych powodów:
-1. krytykuję raport MAK 2. mam rację.
Teraz kolejny , wtórujący mu hejter bardzo były fizyk Michał Jaworski, wypisuje bzdury a reszta klakierów MAK mu przyklaskuje
" Co zaś do rejestratorów, to nie ma żadnych technicznych powodów, żeby były mocowane szczególnie mocno albo szczególnie słabo więc kiedy samolot się rozbija to albo się urwą albo nie."
Otóż nie, zamocowanie rejestratorów jest zawsze takie samo, zawsze bardzo mocne- po to aby w typowych katastrofach skrzynki można było od razu znaleźć w miejscu ich zamocowania i przystąpić od razu do analizy zdarzenia.
głąbowi nie chce się nawet spojrzeć na podane na tacy zdjęcia, na których widać , że gdy czarna skrzynka jest wyrwana z ogona to razem z fragmentem konstrukcji, zamocowania !! muszą działać naprawdę potężne siły, by wyrwać czarną skrzynkę.
kolejny mądrala inaczej - Jaki-taki:
Jaki-Taki
1 marca 2020, 12:13
Ci, co zamiast pleść bzdury, mierzą, oświadczają że np. w teście Lockheed Constellation w części ogonowej może być i 50 g. I do tego nie uważają, że to jakaś dziwnie nadzwyczajna wartość tylko normalna w takiej sytuacji.
https://iv.pl/images/3c154444bca21d9b1c10b64da34baf43.png
coś tam bezmyślnie wkleił a propos mojego twierdzenie że w części ogonowej , w typowej katastrofie o małej energii przeciążenia będą rzędu kilkunastu g
Wartość normalna ? !!!
1. to nie jest wartość normalna -50 g w cześci ogonowej- o czym niżej
2. rzecz odnosi się do możliwości wyrwania skrzynki z ogona wskutek działania sił wynikających z przeciążeń - nie ma takiej fizycznej możliwości w zderzeniu o małej energii.- Jaki-taki sugeruje głupkowato , że jest...
https://archive.org/details/DTIC_AD0756811/page/n43/mode/2up
Przeciążenia w części ogonowej są znacznie niższe niż w części dziobowej:
- w tym przypadku : kokpit: 78g , środek kabiny 66g, koniec kabiny pasażerskiej 28g
a to był mały samolocik; przy długim kadłubie różnice będą jeszcze większe.
A spadek przeciążeń wynika głownie z rozpadu kadłuba i pochłanianiu energii przez zgniatanie i rozrywania konstrukcji.
-
Ci bezmyślni hejterzy na czele z prof.Artymowiczem, nie uwzględnili tez śladów materialnych na miejscu "katastrofy" Tu-154 w Smoleńsku; zignorowali podstawowe zasady fizyki np . zasadę akcji i reakcji.
Skąd niby tak potężne przeciażenia w części ogonowej , skoro ślady w podłożu sa takie mizerne ? Kadłub przełamuje sie już przy przeciążeniach od ok 8g ( zależy to od konkretnych warunków ) ; ogon odpada i gdy nie napotyka na istotną przeszkodę, np skarpę - przeciążenia na niego działające są niskie - na pewno poniżej kilkunastu g.
**********
Przykład hejtu
autorem jest znajomy profesora Artymowicza, fizyk
Komentarze