Nadal zaciekle bronią narracji rosyjskiej, kłamstw MAK jak niepodległości ojczyzny.
Bloger Karlus popełnił kolejna notkę w której wciska bzdury byleby tylko propagować rosyjską, kłamliwą wersję wydarzeń w Smolensku 10.04.2020.
https://www.salon24.pl/u/karlus/1059845,katastrofa-smolenska-uszkodzenia-i-miejsce-upadku-drzwi-wejsciowych-1l
Jest to kłamstwo tak prymitywne - że aż bezczelne;
oto Karlus wymyslił bajeczkę jakoby drzwi 1L zakleszczyły sie na pniu drzewa
Uderzenie i zakleszczenie tych drzwi na drzewie jest prawie stu procentowe.
twierdzi ów propagandzista MAK.
tylko że...
jest to fizycznie niemożliwe
Dla osób , które mają choć trochę wiedzy technicznej winno to być jasne na czym polega manipulacja i prestidigidatorstwo
w wykonaniu Karlusa.
Popatrzmy na zdjęcie, które wg niego przedstawia "zakleszczone" na pniu drzewa drzwi:
j jeszcze fragment zdjęcia w nieco szerszym planie:
Te drzwi po prostu leżą w tym miejscu;
nic więcej nie da się na podstawie zdjęcia stwierdzić.
A bloger Karlus konfabuluje cała historyjkę "identyfikuje" miejsce uderzenia , opisuje jak to zakleszczone drzwi sunęły wraz z wyrwanym drzewem po wrakowisku , aż zatrzymały się na tym miejscu.
Czytał te bzdury i komentował fizyk - propagandzista MAK- Michał Jaworski i i nie zdziwił się , nie zauważył tych bzdur.
Fizycznie niemożliwe jest, aby w warunkach takiego zderzenia "drzwi" luzem zakleszczyły się na pniu drzewa, może "wbiły " się w pień drzewa ?
Karlus na zdjęciu wyżej wskazuje niby na miejsce "uderzenia" , "wygięcia ".
.. tylko że drzwi nie mogły uderzyć w pień drzewa...
.. gdyż:
1. najpierw z pniem drzewa zderzyło by sie dobrych kilka metrów konstrukcji kadłuba( części dziobowej) samolotu
2. same drzwi są zamocowane w bardzo mocnej framudze i to ona mogła by być tym elementem który , już ze znacznie mniejszym impetem uderza w pień ( znacznie mniejszym dlatego że pień został by złamany, wyrwany przez kadłub i poruszał by się wraz z nim) w takiej sytuacji jest w ogóle nieprawdopodobne by to dalsze uderzenie było w stanie wyrwać drzwi z framugi;
mogły by być wyrwane z konstrukcji w dalszym zderzeniu - ale z podłożem - nie z pniem drzewa !!!
i na tym wystarczy zakończyć komentarz do tej kompromitującej blogera Karlusa notki. który na siłę usiłuje wciskać narracje rosyjską-
ani mgr fizyki jaworski
ani inni fizycy tak zażarcie broniący narracji rosyjskiej na Salonie
niczego błędnego w notce Karlusa także nie zauważyli...
im wystarczy , że wspiera narrację MAK....