Proste:
- na miękkiej glebie nie ma śladów sunięcia kilkutonowego elementu;
- trawka jest nienaruszona.
Najlepiej widać to na oryginale:
https://faktysmolensk.niezniknelo.com/files/foto/poleszczatkow/DSC_0123.JPG
- warto powiększyć obraz.
Komisja twierdzi, że centropłat -element ważący parę ton po oderwaniu się od reszty konstrukcji samolotu sunął jeszcze przez 100 m i to w pozycji odwróconej.
Jak sunął - kiedy nie sunął ?
***
Klakier prof. Artymowicza popełnił jedną z najgłupszych notek na ten temat i pokazał swą żenującą niewiedzę w kwestiach fizyki
katastrof, dynamiki oraz zero umiejętności logicznego myślenia i kojarzenia:
https://www.salon24.pl/u/nudna-teoria/1026749,centroplaty-na-wrakowisku-slady-przecza-narracji-niegracza
cytuję:
Teraz pytanie: "dlaczego Eskimosi wymyślili rakiety śnieżne?". Odpowiedź przedszkolaka: "by się w śniegu nie zapadać!". A my powiemy uczenie, że ciężar rozkłada się na większą powierzchnię. Dokładnie tak samo jest i w tym przypadku.
Ciężar fragmentu centropłata rozkłada się na całą, gładką powierzchnię jego górnej części, podczas gdy ciężar cięższej od widocznego fragmentu centrołata ciężarówki spoczywa jedynie na powierzchni styku z gruntem jej kół.
żenujące
***
wg śladów na ziemi , centropłat opadł w tym miejscu statycznie - z niewielką prędkością postępową;
dodatkowo na krawędziach centropłata brak śladów gleby; powierzchnie krawędzi blach są czyste- czyli nie koziołkował;
to mówią ślady na wrakowisku.
**
To była moja pierwsza notka na Salonie:
https://www.salon24.pl/u/niegracz/836180,polozenie-fragmentow-centroplata-na-wrakowisku