Nie jest fizycznie możliwe, aby przy zderzeniu z podłożem o małej energii, wyhamowywanym przez krzaki i drzewa
z konstrukcji samolotu wyrwało ogromny dźwigar i rzuciło daleko od reszty konstrukcji samolotu.
Następuje w takich zdarzeniach łamanie konstrukcji na odcinki, częściowe jej zgniatanie, miażdżenie ale nigdy- wyrywanie z konstrukcji dużych elementów
Nigdy w historii katastrof lotniczych takie kuriozum nie miało miejsca.
Musiały zadziałać dodatkowe ogromne siły - np.,wybuch.

10 kwietnia wieczorem dźwigar leży tak :

A 12 kwietnia oparto go o drzewko jak na zdjęciu poniżej:
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka