Bardzo były fizyk -Michał Jaworski popełnił notkę ,
https://www.salon24.pl/u/mjaworski/875819,zamachy-po-pisowsku-kopiecie-doly-w-ktore-potem-sami-wpadacie
która w jego zamiarze miała dowodzić , że jakoby:
Binienda przez kilka lata obwoził garnek z lokami powstałymi w wyniku uderzenia po czym wykonał zwrot i loki w powłoce skrzydła ogłosił dowodem na wybuch, chociaż dosyć dokładnie oddają zwijanie pasków powłoki przez pień.
tymczasem ta notką totalnie kompromituje się Michał Jaworski , który gdyby miał odrobinę nie tyle wiedzy co orientacji w kwestiach wytrzymałości materiałów , to nie popełnił by takiej bzdury - co zilustrowałem na rysunku wyżej.,
Dziwne , że Michał Jaworski - nie zauważył tak oczywistej kwestii, że kierunki odkształcenia tzw, loków na skrzydle i kierunek działania ( głównej, największej)siły wynikającej z hipotetycznego uderzenia skrzydła o brzozę są prostopadłe -czyli te zawinięcia widoczne na zdjęciu nie mogę być skutkiem zwijania pasków powłoki przez pień.
Po czymś takim Michał Jaworski winien zwinąć się z tematu "katastrofy" .
.
Dodatek :
zachowanie sie blachy aluminiowej w zderzeniach ( odkształcenia dynamiczne) nie ma mowy o zwijaniu loków
https://www.youtube.com/watch?v=1BcYtskkzFo