Jak to pisałem w innej notce wyrwanie się czarnych skrzynek z miejsca zamocowania przy przeciążeniach jakie wystąpiłyby przy zderzeniu z podłożem o małej energii ( określenie komisji Laska) jest fizycznie niemożliwe. To są za małe siły.
https://www.salon24.pl/u/niegracz/880485,czarna-skrzynka-dowod-ze-wersja-mak-laska-jest-fizycznie-niemozliwa-cz-3
Podaję dalsze uzasadnienia , że narracja MAK/Laska w zakresie czarnych skrzynek nie może odpowiadać rzeczywistemu przebiegowi wydarzeń.
Oto zdjęcie czarnej skrzynki po katastrofie Airbusa A321 w Egipcie w 2015 roku(prawdopodobnie zamach terrorystyczny, wybuch w powietrzu).
Skrzynka jest wyrwana z fragmentem konstrukcji części ogonowej podtrzymującej skrzynkę; mocowanie do konstrukcji samolotu jest zbyt silne by nawet przy tych znacznie większych siłach zupełnie oderwać skrzynkę od podstawy.
A to część ogonowa wraku tego samolotu:
Co wyrwało skrzynki z ogona Tu-154 ? -wybuch? Czy może stało się to jeszcze inaczej ?
W warunkach zderzenia z podłożem jak w Smoleńsku czarna skrzynka winna wyglądać tak:
- nadal zamocowana.