Bardzo były fizyk teoretyk Michał Jaworski twierdzi, że przeszkoda na drodze sunącego po ziemi samolotu Tu-154 w Smoleńsku
w postaci grubego pnia drzewa rozkawałkowała ten że kadłub na drobne kawałeczki.
- Jaki w rzeczywistości byłby skutek takiego zderzenia obrazuje poniższe zdjęcie z katastrofy samolotu CRJ Air Canada
www.bst-tsb.gc.ca/eng/rapports-reports/aviation/1997/a97h0011/a97h0011.pdf

Pień drzewa zniszczy kadłub tylko na szerokość swej średnicy.

Dla porównania: wg fizyka - Michała Jaworskiego takie zniszczenia w dużym stopniu są skutkiem zderzenia z drzewem (pniakiem , półmetrowej grubości)
Cytuję : "Wzorem innych badaczy uniezależnionych od dowodów, Ziółkowski nie wspomina, że za fragmentem na górnym obrazku znajduje się krater. Nie spełnia wprawdzie norm biniendologii teoretycznej i stosowanej - nie jest szeroki na 50 m, długi na ponad 100m oraz głęboki, ale jest i mniej więcej pasuje do szerokości kadłuba, a w jego środku jest półmetrowej grubości pniak.
Losy fragmentu na dolnym obrazku mogły być różne. Dach z pewnością został starty o grunt, bo jest to blacha o grubości bodajże 1,2mm. Potem ten fragment mógł się toczyć, mógł zostać potrącony przez centropłat, który znalazł się dalej na wrakowisku."
Te opinię wspiera znany salonowy ignorant i tuba MAK - nudna-teria:
Nikt nie twierdził że destrukcja kadłuba PLF101 w Smoleńsku jest wynikiem kolizji z (jednym) pniem drzewa. Ocena stanu zachowanych elementów spodniej części kadłuba pozwala na ocenę, że nic takiego nie miało miejsca. Za to w miejscu kolizji z glebą rosło WIELE mniejszych drzew i krzaków które wraz z oporami stawianymi przez rytą glebę odpowiedzialne są za daleko idącą dekompozycję górnej części kadłuba.
Ów ignorant posunął się do sformułowania jeszcze bardziej bezczelnej i bzdurnej opinii jakoby tomałe drzewka i krzaczki mogły tak rozdrobnić kadłub Tu-154. Poniżej podaje jeden z bardzo wielu przykładów z katastrof , że nawet duże drzewa nie są w stanie rozczłonkować kadłub na drobne fragmenty- przy zderzeniu o małej energii a do takich wg narracji MAK/Laska należy przypadek samolotu Tu-154 w Smoleńsku.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Katastrofa Tu-134: na pokładzie wybuchł pożar na wysokości przelotowej; nie dawało się go ugasić i kabina była zadymiona, samolot ekstremalnie zniżył się i kapitan podjął decyzje o lądowaniu na las o wysokości drzew 23-25 m ( to duże drzewa)
http://www.airdisaster.ru/database.php?id=72
В 10:27:10 КВС произвел посадку на лес прямо перед собой, не подготовив самолет и пассажиров к аварийной эвакуации. В процессе приземления в 75 км с азимутом 228° от а/д Сыктывкар (61°12’ СШ, 49°49’ ВД) с МК=60° на густой смешанный лес с высотой деревьев 23-25 м самолет сталкивался с деревьями на протяжении 195 м до места первого касания земли. При столкновениях с деревьями происходило разрушение конструкции самолета. При этом погиб штурман, не покинувший в нарушение РЛЭ свое рабочее место перед выполнением вынужденной посадки. Через 25 м после столкновения с землей произошло отделение обоих консолей крыла. Самолет остановился в 340 м от места первого касания верхушек деревьев. Фюзеляж разрушился на три части – в районе 26-28 и 53-54 шпангоутов. Хвостовая часть развернулась на 20-30° от оси самолета и опрокинулась влево с упором на горизонтальный стабилизатор. Возник наземный пожар. Входная дверь оказалась заклиненной при деформации фюзеляжа. Пассажиры эвакуировались через служебную дверь переднего багажного отделения, форточки пилотской кабины и разлом фюзеляжа самостоятельно, так как бортпроводники занимались эвакуацией КВС, второго пилота и бортмеханика (который вскоре скончался от травм). 52 пассажира, в том числе 7 детей, погибли (по заключению судебно-медицинской экспертизы часть из них погибла от отравления продуктами горения). Остальные 34 пассажира и 4 члена экипажа получили ранения. Самолет частично сгорел в наземном пожаре.
Samolot - zanim uderzył o podłoże-kosił drzewa na odcinku 195 m ; skrzydła odpadły dopiero 25 m od miejsca zderzenia samolotu z podłożem.
Kadłub był mocna poharatany, ale odcinki kadłuba były w całym obwodzie ( kadłub rozpadł się na 3 części -klasyka katastrof o małej energii); kadłub w części przedniej był w całości -drzwi wejściowe się zaklinowały , wybuchł pożar a pasażerowie ewakuowali się przez drzwi służbowe przedniego luku bagażowego wejście do kabiny i przełom kadłuba powstały przy zderzeniu. Uratowały się 34 osoby. Wskutek zderzenia i pożaru zginęły 52 osoby.

Takie wyrwanie fragmentu konstrukcji nie mogło być skutkiem ani zderzenia z drzewem ani zderzenia samolotu z podłożem -zderzenia klasyfikowanego słusznie przez dra Laska jako zderzenie o małej energii.
Choćby ten obrazek jednoznacznie pokazuje, że narracja MAK/Laska wg ich raportów-jest kłamstwem.
Zdjęcie 1 z opracowania:
http://orka.sejm.gov.pl/ZespolSmolenskMedia.nsf/files/ZSMK-9YUDXD/$File/Zi%C3%B3%C5%82kowski,%20Opinia%20o%20Za%C5%82_2.4%20do%20Opinii%20beg%C5%82ych%20%20w%20spr%20Po_%C5%9Al_54_10.pdf
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka