Czasem, gdy runie piedestał, widać, że nikt na nim nie stał.
Jan Sztaudynger
.. wypadałoby , aby bloger YKW ,
który przez lata propagował na Salonie24 narrację rosyjską, powieloną przez zespół Laska
przyznał , że się pomylił, że jego notki wprowadzały internautów w błąd.
Ta notka :
https://www.salon24.pl/u/niegracz/918288,dowod-prokuratury-ze-wersja-mak-katastrofy-w-smolensku-jest-niemozliwa
I ten rysunek:

jednoznacznie pokazują ,
że narracja MAK/Laska jest fizycznie niemożliwa,
że aby silnik po upadku samolotu wg opisu tych komisji spoczął w tym miejscu - jak to pokazują zdjęcia i plany wrakowiska-
( na zdjęciu wyżej silnik oznaczono nr 55) musiałyby być złamane prawa fizyki Isaaca Newtona.
I jeszcze jedno ujęcie: sylwetka Tu-154 w proporcjach własciwych do skali fotografii wrysowana w rejon zderzenia samolotu z podłożem:
Czerwona linia przerywana ze strzałkami obrazuje zdarzenie opisane w raporcie Laska:
Z raportu Jerzego MIllera/ dra Laska.
Uderzenie statecznika pionowego o ziemię spowodowało oderwanie prawego statecznika poziomego, który zatrzymał się na połamanych drzewach po przebyciu kilku metrów.
Ze schematu jasno widac że silnik Tu-154 musiał by uderzyć o podłoże ok 30 m dalej( niebieska, kropkowana linia ze strzałkami) samolot jest pochylony po kątem i leci w tym momencie z prędkościa 75m/sek i opadania kilkunastu m/sek. Jesli prawa Newtona miały by być dochowane to po zderzeniu z podłożem i oderwaniu silnik musiał by potoczyć się jeszcze lekko parę dziesiatek metrów dalej.
Tak aktywny na salonie YKW po tej nitce zamilkł - bo wie , że mam rację.
You-know-who tak się sam przedstawia:
Jestem niezłym (link), szeroko cytowanym profesorem fizyki i astrofizyki [link] (zestawienie ze znanymi osobami poniżej). Kilka krajów nadało mi najwyższe stopnie naukowe. Ale cóż, że byłem stypendystą Hubble'a (prestiżowa pozycja fundowana przez NASA) jeśli nie umiałbym nic policzyć i rozwikłać części "zagadki smoleńskiej".
To co mówię i liczę wybroni się samo.
Nie mieszam się do polityki, ale gdy polityka zaczyna gwałcić fizykę, a na dodatek moje ulubione hobby - latanie, to bronię tych drugich, obnażając różne obrażające je teorie z zakresu "fizyki smoleńskiej".
......
( Uwaga: Ostatnie zdanie jest źle zbudowane i nie wiadomo do czego odnosi się zwrot „ bronię tych drugich” gdyż ci drudzy nie są określeni w zdaniu… być może miał na myśli obronę fizyków, lub fizyki-”tej drugiej” -no to jest na to pora)
YKW napisał też na salonie , że
występuje na Salonie24 jak pedagog;
tym bardziej wypada mu wypowiedzieć się w zgodzie z fizyką Newtona.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Uzupełnienie:

Kropkowana linia żółta to domniemany wg narracji MAK kierunek ruchu fragmentów samolotu po zderzeniu z podłożem.
Silnik spoczywa prawie prostopadle do tego kierunku; spoczywa na powierzchni, nie wrył się w podłoże co mogło by zatrzymać jego dalsze posuwanie się do przodu; nie ma też żadnych przeszkód terenowych , np. pni drzew , o które mógłby się oprzeć .
Po oderwaniu na pewno posiadał jeszcze sporą energie kinetyczna i w tej pozycji powinien był potoczyć się na znaczną odległość.- ma przecież kształt walcowaty dogodny dla toczenia się.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
...jak np. te silniki samolotu ATR-72 który spadł tuż po starcie: po oderwaniu sie wskutek zderzenia samolotu z podłożem silniki przemieściły sie - jak podaje komisja MAK- jeszcze na odległośc rzędu 80-90m od punktu uderzenia samolotu o ziemię.
During A/C destruction and its' fragments on ground movement, the engines were torn of their mounting places. The LH engine was located 93 m from the A /C initial ground impact point along the trajectory and 10 m to the right from the general direction of the A/C fragments traveling.
The RH engine was located 79 m from the A/C initial ground impact point .
https://mak-iac.org/upload/iblock/72a/report_vp-byz_engl.pdf
........................
Katastrofa samolotu CRJ-100 w Kongo; prędkość zderzenia przy podchodzeniu do lądowania i próbie manewru go-around
ok 280 km/godz; silniki po oderwaniu przemieściły sie na odległość 150-300m.

http://www.economy.ge/uploads/departamentebi/mokvlevis_biuro/ENGLISH_REPORT_with_annexes_CRJ-100_28_01_2014.pdf
silniki mogą na wrakowisku zatrzymać się dosłownie po niewielu metrach.. np wtedy gdy samolot uderzy w budynek -tak jak w tej katastrofie samolotu MD-83 w Lagos; ale jak widać przy znacznie ostrzejszych dla silników parametrach zderzenia silniki, choć mocno uszkodzone pozostały w całości- żadne wirniki z nich nie powypadały

https://reports.aviation-safety.net/2012/20120603-0_MD83_5N-RAM.pdf
Pozostałe źródła:
https://marszpolonia.com/rozrzut-szczatkow-tupolewa-wysoka-rozdzielczosc/#prettyPhoto/0/

http://faktysmolensk.niezniknelo.com/
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka