Wielki Piątek - refleksja Bułhakova...

Świat jest pełen dobrych ludzi. Nawet centurion Szczurza Śmierć nie urodził się bestią. W bestie ludzie zmieniają się powoli lub nagle ale nigdy się nimi nie rodzą. Historia świata, jego wynaturzeń i ciemnej strony pokazuje dobitnie że Ha-Nocri miał rację...

Święta Wielkanocne to dla chrześcijan najważniejsze święto w roku. Wielu z nich zapomina o tym zamieniając swoją wiarę w amerykański sen o wielkim czerwonym krasnalu rozdającym prezenty w dzień narodzin Jezusa. Obrzęd, prawdziwy mistycyzm religii chrześcijańskiej umiera w objęciach pazernego kleru i wszechobecnego konsumpcjonizmu. Święta ... każde ... zamieniają się w festiwal bezmózgich zombies ganiających od jednej galerii handlowej do drugiej w poszukiwaniu tańszych karpi, jajek czy maku. Świątynie wypełniają się słowem nie wartym tego co ponoć się wydarzyło na ziemi te 2012 lat  temu. Ludzie już dawno zapomnieli jaki jest sens ich istnienia. Szukają go całe życie mimo, że od zawsze tkwi przed samym nosem. Ludzie mieniący się chrześcijanami często nawet nie próbują zrozumieć sensu tego na czym zbudowana jest wiara, którą wyznają.

Uwielbiam Wielki Piątek z chrześcijańskiej religii. Inne dni i cuda dziejące się w Judei nie budzą we mnie takich emocji. Mimo własnej niewiary w Boga i wszelakie Duchy, wierzę w słowa Nocri'ego. Nie zmieni  tego fakt iż przecież wiem, że to literacka fikcja znanego rosyjskiego pisarza... Czy było tak na prawdę ? Nie wiem i się raczej nie dowiem. Jednak nie to jest przecież podstawą każdej wiary... prawda ? Podstawą wiary nie jest wiedza, a wiara. Ja więc chcę wierzyć w to że ludzie są natury dobrzy a jedynie zły czas zmienia ich w coś co powoduje, że często się wstydzę  tego iż jestem z tego samego gatunku co i oni.

 UWAGA !!! Sonda wyborcza 2012 nadal trwa - kliknij i głosuj

Z okazji zbliżającej się rocznicy śmierci chrześcijańskiego proroka życzę wszystkim czytelnikom takiej wiary w ludzi jak bohater Mistrza i Małgorzaty: