Zamiast informacji o kierunkach polityki zagranicznej państwa minister "Radek"Sikorski przedstawił dziś w Sejmie wykład historyczny, odbierając chleb ministrowi edukacji. To nie fair! Niewiele wyniósł z angielskich szkół. Ale żarty na bok!
Co do zamierzeń przyszłych, podobno rząd Tuska ma na celu dogonienie w ciągu kilku dekad poziomu życia w krajach rozwiniętych. Dość dużo czasu swego wystąpienia Sikorski poświęcił tej mamiącej Polaków i falszywej tezie. Naukowcy SGH pod kierunkiem profesora Rapackiego badali tę kwestię i dowiedli, że na skutek zaniechań rządu straciliśmy szansę, by kiedykolwiek dogonić Zachód. Postępy są zbyt małe, zbyt wolne, podczas gdy Zachód ciągle nam ucieka.
Nagle też opadły Sikorskiemu łuski z oczu i dojrzał, że poszczególni członkowie UE pilnują swoich egoistycznych, własnych, krajowych interesów, o ironio!
Co do zamierzeń przyszłych jeszcze tylko dowiedzieliśmy się o zwiększeniu nacisku na rozwój militarny, podczas gdy inne kraje rozwijają swoje możliwości wpływów - oddziaływania niemilitarnego na inne państwa. Poza tym, ja się pytam, kto do tej pory usypiał czujność przed zagrożeniami zewnętrznymi, kto rozbrajał i paktycznie rozmontowywał polską armię? Kto, jeśli nie ten PO-ski rząd? Te dzisiejsze deklaracje można więc traktować tylko jako ciche wycofanie się z poprzedniej polityki i de facto przyznanie się do błędu, pośmiertne przyznanie racji polityce Śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Szkoda jednak, że bez konsekwencji! Brak było bowiem w tej przemowie Sikorskiego informacji o wzmacnianiu pozycji Polski w naszym regionie. Tylko Europa, Wielcy Europejczycy, euro i europocentryzm... Tymczasem nawet Watykan otwiera się na Nowy Świat! Przypomnijmy, że trzeźwi ekonomiści zalecają ostrożność i dystans w sprawie wchodzenia do strefy Euro i krytykują unię bankową.
Dużo o Chińskim Smoku, skąpo, niestety, o USA, które nie tylko gazem z łupków zawojują wkrótce, jeśli nie świat, to kawał Europy, ale ropą właśnie! Minister uciekł przed trudnymi problemami, takimi jak sprawa wejścia Turcji do Unii czy sprawa palestyńskiej. Ta informacja Sikorskiego była jedynie wyliczanką poszczególnych krajów z lakonicznymi wzmiankami o znanych ogólnie z gazet ich sytuacji, przegląd geograficzny.
Poza jednym odstępstwem może, zaskakującym i nie na miejscu atakiem na Rosję, krytyczną oceną poziomu demokracji Rosji. Po co to było?
Brak podejścia problemowego, brak informacji o zamierzeniach na polu dyplomacji kulturalnej, naukowej, innowacyjnej. Brak informacji o planowanych działaniach dyplomacji w zakresie ekologii i klimatu. Brak informacji o działaniach dyplomacji w zakresie cyberbezpieczeństwa i w wielu innych kwestiach. Wreszcie, na koniec, ale nie jako sprawa mniejszej wagi, brak informacji o działaniach dyplomacji na rzecz rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego. Sikorski nie interesuje się polską wsią. Takie informacje znajdują się jednak w zwyczajowych wystąpieniach ministrów spraw zagranicznych Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii itd. Nie ma w nich przy tym pustych pochlebstw i laudacji pod adresem ich premierów czy prezydentów, nie, takie rzeczy możliwe są tylko w Polsce!
Konkludując, Polska jest jak dziurawa łajba błądząca po niespokojnych falach światowej polityki, bez map i busoli.
„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
