Palikot uśmierca przeciwników

Komentarz do wiadomości:

 

Zmiana dotychczasowego układu na scenie politycznej

 

http://www.dziennik.pl/drukowanie/425025

 

 

 

Wielu polityków opozycji już zawołało "hurra!" i radośnie zatarło ręce: wygląda na to, że wg ostatniego sondażu Homo Homini PO mogłaby przegrać pierwszy raz od 2007 r. wybory, gdyby te odbyły się teraz, w kwietniu. Niestety, teza ta zbudowana jest na fałszywej podstawie, a mianowicie na założeniu, że Europa Plus odbiera PO głosy. Nic z tych rzeczy. Pozory mylą.

 

O tym, że Europa Plus jest po to, by PO dodawać, a nie ujmować, można dowiedzieć się, gdy się uważnie słucha, co mówią po tamtej stronie. Schetyna w niedawnej wypowiedzi dla TVN przyznał, że PO nie będzie miała nic przeciwko temu, by Europa Plus w odpowiednim momencie do nich dołączyła. Odpowiednim momentem pewnie będą wybory. Doradca Prezydenta Komorowskiego, Jan Lityński w w Gościu Poranka TVP Info powiedział, że "Bez wątpienia jest potrzeba chwili na nową formację ideową. SLD to nie lewica."  W ten sposób powstaje myląca sugestia, że lewica to Ruch Palikota,  że RP to nie żadna opcja liberalna, nieprawdaż?  Wiadomo też, że Demokraci.pl, ostatni kisiel po Unii Wolności,  przystąpili do Palikota. No i jeśli doradca Prezydenta publicznie się tak wypowiada, to możemy to przyjąć za kierunek przyjęty przez Kancelarię, a więc przez Prezydenta Komorowskiego (PO), co oznacza wyraźne poparcie Komorowskiego dla Palikota. Wnioski narzucają się same.

 

Do Palikota przechodzi, jako wyrzucony przez aparatczyka - Millera, bohater i męczennik, Ryszard Kalisz. Tworzy on nową pokusę, swoją niby partię, zwaną dla zmyłki stowarzyszeniem, by wyciągnąć jak najwięcej ludzi od Millera. Ten zaś znalazł się w takiej samej pułapce jak onegdaj Kaczyński i nie ma możliwości, by się upokorzył i podał rękę Palikotowi.  Ta sytuacja do złudzenia przypomina tamto dawne "ustawienie" sobie Kaczyńskiego przez Palikota i  wyciągnięcie z PIS  grupy polityków sprawnych inaczej, czyli tzw. PJN.  Dziś Kluzik-Rostkowska jest na poselskiej diecie PO, Paweł Poncyliusz mówi Grasiem, a Paweł Kowal  już siedzi między Kwaśniewskim a Palikotem.

 

Oczywiście, przyzwyczailiśmy się chichotać z tych 1-2 proc. różnych tworów politycznych, ale jeśli się tych drobiazgów, tych partyjek uzbiera więcej do palikotowej skarbonki, to on może być górą.

 

Wg sondażu HH PO sama może liczyć na 28 proc., a Europa Plus na 10 proc., co razem daje 38. Przeciwko 29 proc. PIS.

 

Gdyby zamiast Palikota liderem tej wydmuszki był Kalisz, to PO miałaby 25 proc., a Europa Plus 18 proc, co razem daje oczywiście 43 proc. Przeciwko 29 proc. PIS.

 

Całkowicie bezsensowne są spekulacje, że te sondaże HH,  te medialne alarmy, że PO mogłoby przegrać, gdyby..., że zmierzają one do jakiegoś podenerwowania w PO - nic z tych rzeczy, pod tym względem u nich panuje spokojna pewność siebie. Żaden nawet okiem nie mrugnie, żaden brwi nie zmarszczy!

 

A wy się, Drodzy Panowie z PIS, tak nie cieszcie, bo nie ma czym. To jest zrobione po to, żebyście się głupio cieszyli, by was uśpić. I zamiast usypiać czujność, powinniście brać się do roboty. Niekoniecznie już tak bardzo grzecznie, jak dotychczas. Bo jak powiedział Benjamin Franklin:  "Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania."