Kłamiących i to ordynarnie jak niejaki Quwerty/Niegracz i jak tam jeszcze się zwie.
110 miesięcznica manipulantów smoleńskich, brukających Fizykę na Salonie
Tak, 110 miesięcznica minęła niepostrzeżenie. Główny zainteresowany, brat "zamordowanego", "najwybitniejszego pRezydenta w historii Wolski" "stracił zainteresowanie tematem", bo tylko dla sPiSkowego betonu (intelektualnego) nie jest oczywistym, że już od dawna przed prawdą zwiewają jak szarak po miedzy. Błazna o kryptonimie "małpa z brzytwą" schowano do kapliczki dla wiernych religii smoleńskiej bo zdrowym na umyśle ludziom wstyd go pokazywać. Podkomisja komediantów owego jeszcze pobiera pobory z państwowej kasy, tylko nie wiadomo za co, chyba za lata "pracy" "społecznej" której ukoronowaniem jest "dojna zmiana".
Podkomedianci wynieśli się do chronionych biotopów, a na Salonie pozostały niedobitki. Tym niemniej i dla nich obowiązuje Pierwsze Prawo PiS (PPPiS): "robimy z PLUS (+) to co zarzucamy innym.
Operator Quwety zarzuca manipulację. Jego nowsze manipulacje wyjaśniałem w notkach
RTFM - Gdy analfabeci zaczynają tłumaczyć Smoleńską katastrofę i raporty KBWL
Sprzątanie Qwety - powtarzanie smoleńskich kłamstw nie uczyni ich prawdą
które z jedynie Redakcji znanych przyczyn dalej egzystują w nieprawidłowym dla nich dziale "Polityka".
Najnowsza notka ww. i znowu kłamstwa. YKW, czyli prof. Paweł Artymowicz nie pisze na Salonie od katastrofy. Zagadnieniu poświęcił swój czas o wiele później gdy łgarstwo smoleńskie wiadomego "zespołu parlamentarnego" rozlało się po Polsce.
No i czy lub kto "bruka fizykę"?
Raczej to operator Quwety szuka jelenia któremu można wcisnąć smoleński kit.
"Na ścieżce zniżania pasażerski samolot odrzutowy przy reżimie pracy silników "mały ciąg" ( idle thrust) w konfiguracji do lądowania a więc z wysuniętą mechanizacją skrzydła i wysuniętym podwoziem będzie tracił prędkość w tempie 20-30 mil/h na odcinku 1 mili. (36-54 km/h na odcinku 1,8 km)"
cytuje "wyjaśniając" Niegraczyk. Tylko jakiej ścieżki? Tej standardowej, nachylonej od 2,5 do 3 stopni, czy tej po której polska maszyna rzeczywiście się poruszała do miejsca kolizji z gruntem pod Smoleńskiem?
Wystarczy przeanalizować przedostatnią notkę z quwety
Zanik praw fizyki nad Smoleńskiem- Fizycy bezradnie rozkładają ręce- ścieżka c.d.
Niegraczyk wciska kit, że istnieją analogie tam gdzie ich nie ma. Powołuje się na fiński porotokół badania poważnego incydentu z udziałem samolotu Tu-154M i cytuje nawet bezczelnie"At 07:31:15 the flaps were further extended to 45° at approximately 2,000 ft QNH (610 m), whereafter airspeed began to decrease from 180 kt (333 km/h)."
Może jakiś jeleń ze zwartych zastępów Moherowych Beretów kierowanych bronią elektromagnetyczną z Torunia da się na to złapać. Z protokołu KBWLLP
wynika jednoznacznie, że polska maszyna podchodziła , cytuję "O godz. 6:34:59 na wysokości 472 m RW, przy prędkości 378 km/h wypuszczono podwozie, po czym w czasie 6:35:01-6:39:05 wypuszczono klapy (w sekwencji 15º-28º-36º)."
Czyli nasz oszust porównuje, a raczej stawia znak równości (nie pierwszy raz, polecam moje poprzednie notki) pomiędzy własnościami aerodynamicznymi maszyny z klapami wypuszczonymi na 36 i 45 stopni i ma przy tym czelność zarzucać innym manipulacje.
Fizyka ma się świetnie. Tylko babrając się w quwecie należy weryfikować FAKTY, bo te mówią same za siebie. Przynalmniej dla mnie 36 nie równa się 45. A dla Was???
Blog ten nie służy do wyjaśnienia przyczyn smoleńskiej katastrofy, a jedynie do odmitologizowania związanych z nią zagadnień technicznych. - Wypowiedzi zawierające niewybredne ataki "ad personam", jak i słowa ogólnie uważane za "łacinę" mogą być usunięte bez względu na wartość merytoryczną; jedyne ograniczenie wolności wypowiedzi. Co zrobić by nie czytać bzdur? Polecam: YKW, Barbie, Flyga, AndrzejMat, Paes64, Ford Prefect, Wotur, jerzyk07, Zenon8228, Lord Sith
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka