Katastrofa Smoleńska; Slaty, oblodzenie - żadna zagadka i kolejna kompromitacja Niegracza

Niegracz znowu zaśmiecił internet zupełnie niepotrzebną i bzdurną notką.

Zacznijmy słowinictwa; https://aviation.stackexchange.com/questions/24000/what-are-the-differences-between-a-slot-and-a-slat

i przejdźmy do wiedzy naprawdę fachowej zawartej w publikacji:

https://ilot.edu.pl/eng_prace_ilot/public/PDF/list_of_transactions/213_2011/09.%20Chachurski%20R.,%20Wa%C5%9Blicki%20P..pdf

No i zastanówmy się jak prędko taka skorupka lodowa narasta, jak długo PLF101 znajdował się w warunkach zagrażających oblodzeniem i w jakim stopniu. Samoloty posiadają czujniki oblodzenia i cytuję:

"z punktu widzenia bezpieczeństwa latania bardzo istotna jest nie tylko znajomość przez personel latający i techniczny ograniczeń systemów przeciwoblodzeniowych oraz wpływu ich pracy na własności lotne statków powietrznych, ale także skutków włączenia instalacji przeciwoblodzeniowej na osiągi zespołu napędowego."

Po przeczytaniu podlinkowanej powyżej publikacji jest jasnym, że Niegracz kolejny raz bredzi bez sensu. Kolejny raz widzimy technologię napełniania quwety bzdetami nie mającymi żadnego oparcia w możliwej do wygooglania w przeciągu parunastu sekund wiedzy fachowej. Nie mówiąc już o tym, że wypadałoby mieć cień pojęcia o zagadnieniu przed zabraniem się za krytykę ekspertów.