na białoruskim froncie rząd robi swoje - oficjalnie, metodycznie i bezwzględnie, co ma swoje taktyczne i strategiczne uzasadnienie , a za jego linią, już nieoficjalnie kręcą się członkowie organizacji pozarządowych, opozycyjnych, religijnych, społecznych, humanitarnych, wraz z okolicznymi mieszkańcami starający się ratować tych zamarzających w naszych (!) lasach niedobitków – i w tym nie ma żadnej sprzeczności, tak właśnie powinno być, żebyśmy mogli wykazać się chociaż odrobiną człowieczeństwa i nie zdziczeli do reszty …