My tu rozkminiamy sprawę piwa Mentzena, a w Rumunii od 23 maja, czyli JUŻ 4 dni po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich, rozpoczęto przygotowania do relokacji do Rumunii niechcianych w Europie zachodniej imigrantów - tych zachęconych przez Mutter Angelę słowami "herzlich willkommen".
W Rumunii zaczynają od 10 centrów, u nas ma być 49.
Agencja UE ds. Azylu (EUAA) poinformowała, że od 23 maja działa już w Bukareszcie, Galati, Jassach, Radaucie, Somcuta Mare, Klużu-Napoka, Sybinie, Braszowie, Timisoarze i Konstancy. Wsparcie obejmuje między innymi:
rejestrację wnioskodawców i beneficjentów ochrony tymczasowej, wywiady azylowe, rozbudowę centrów przyjęć, szkolenie urzędników oraz rozmieszczenie tłumaczy i ekspertów.
Agencja podkreśla, że działania są elementem wdrażania unijnego Paktu o Migracji i Azylu.
Według EUAA plan operacyjny potrwa do grudnia 2026 r. i ma być realizowany "przy ścisłej współpracy" z rumuńskimi instytucjami rządowymi.
Rumunia przyjęła też sporo Ukrainców-uchodzców.
Argument "Ukraińcy" nie wystarczy?
Bruksela podkreśla, że mechanizm paktu przewiduje zarówno relokację, jak i opłatę solidarnościową. Rumunia, podobnie jak Polska, udzieliła schronienia ludności ukraińskiej, lecz tymczasowa ochrona jest odrębnym instrumentem. Jeśli więc Polska wybierze drogę wiecznej odmowy, może – tak jak zapowiadał Simion – stanąć przed koniecznością płacenia ponad 20 000 euro za każdego nieprzyjętego migranta.
Do Rumunii od początku kryzysu uchodźczego w Ukrainie przyjechało 320 tysięcy Ukraińców, z czego 85,6 tys. pozostało w Rumunii. U nas w tej chwili pod ochroną czasową jest ok. 1 mln obywateli Ukrainy.
Wniosek jest taki, że cud tylko mógłby nas uratować od wdrażania paktu migracyjnego. Cud albo mocny prezydent, który nie dałby sobie w kaszę dmuchać.
Wszelkie opowieści premiera, że pakt migracyjny nie będzie u nas wdrażany można włożyć spokojnie między bajki. Gdyby miało być inaczej, nie szantażowałby samorządowców zablokowaniem środków finansowych, jeśli nie zgodzą się przyjąć cudzoziemców (tak jak w Piotrkowie Trybunalskim).
Dodatkowo kandydat Trzaskowski obiecał, że podpisze ustawę o mowie nienawiści, więc będziemy mieli jako obywatele, na starcie jego EWENTUALNEJ prezydentury dwie smycze: brak wolności słowa i zalew kulturowo obcych i nieasymilujących się ludzi.
https://www.tysol.pl/a140988-po-wyborach-w-rumunii-pelna-para-rusza-pakt-migracyjny
Inne tematy w dziale Polityka