ogrodniczka ogrodniczka
709
BLOG

Krótka historia wymuszenia rozbójniczego czyli ustawy JUST nr 447 - nie dajmy się uśpić!

ogrodniczka ogrodniczka Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 35

Z uporem godnym lepszej sprawy powracam do tematu tej nieszczęsnej ustawy uchwalonej przez Kongres USA

Zdopingowała mnie do tego tym razem wypowiedź naszego ministra spraw zagranicznych Czaputowicza, która dla mnie była absolutnie kuriozalna. Powiedział on mianowicie, że ustawa nas nie dotyczy, bo Polska nie jest w niej wymieniona. Niby ma rację ale ustawa opiera się na deklaracji terezińskiej, która jest jak najbardziej skierowana przeciwko Polsce.A na niej widnieje nasz podpis.

Obawy moje potwierdził polski prawnik mieszkający w USA, który udzielił wywiadu na ten temat w TV Trwam:

http://tv-trwam.pl/film/jak-my-to-widzimy-z-daleka-widac-lepiej-13052018

Bardzo, bardzo ciekawa rozmowa, poruszająca wiele kwestii związanych z historią powstania tejże ustawy.

W skrócie wyglądało to następująco.

Po deklaracji Schroedera, że okres pokuty Niemiec po II WŚ się skończył, organizacje przemysłu holokaustu zaczęły myśleć o nowych źródłach finansowania ich - nawet metodą krętactwa i wymuszeń.

Równolegle w USA E.Wiesel wydaje książeczkę o wyjątkowości holokaustu w dziejach ludzkości. Daje to możliwość formułowania różnych żądań finansowych od różnych państw - od Polski w szczególności - gdzie przed wojną mieszkało najwięcej polskich obywateli pochodzenia żydowskiego. Książeczka ta jest obowiązkową lekturą dzieci w USA w szkołach podstawowych.

Z drugiej strony prof. N. Finkelstein pisze książkę o tzw. "przemyśle holokaustu", która to książeczka jest bardzo chowana po różnych piwnicach i innych zakamarkach. Jest dostępna w sieci - po angielsku, po polsku - jeszcze nie. Wydaje się, że byłoby warto ją udostępnić.

https://archive.org/details/HolocaustIndustry 

Następnie zwołano 46 państw i zmuszono do podpisania deklaracji w Terezinie pod Pragą. Prawdopodobnie/podobno Polska nie podpisała załącznika, który zawiera postulat zwrotu mienia tzw. bezspadkowego ale nie wiadomo, bo politycy milczą na ten temat.

No a po podpisaniu tejże deklaracji, USA nie pozostawało nic innego, jak ubrać to w ustawę. Mimo, że zawiera sformułowania nieznane w prawie spadkowym żadnego państwa jak np. "zwrot" mienia bezspadkowego.  Jeśli zwrot - to musi być komuś - a nie wiadomo komu (ustawa tego nie formułuje).

Czyli ustawa powstała jako narzędzie przymusu służące do zmiany  prawodawstwa państw-sygnatariuszy.

Z jednej strony nasi politycy podkreślają jej niewiążący charakter prawny ale jeśli tak jest, to nie mogą zaprzeczyć, że ustawa opiera się na deklaracji terezińskiej.

Rozmówca dodaje, że jest to kuriozalny akt prawny, bez precedensu między państwami sojuszniczymi.

Kończąc - musi być w Polsce przeprowadzana dyskusja publiczna na temat tej ustawy - tak jak się dyskutuje polskie ustawy w USA i w Izraelu. I to z udziałem polityków, a nie tylko internautów!!!

Władze polskie mogą ulec presji USA - gdyż te np. mogą zagrozić zerwaniem współpracy strategicznej, gdy nie wypełnimy postanowień. I co wtedy?

Jest jeszcze jeden aspekt ustawy, jej wielka przewrotność - wyłudzone fundusze będą służyły dalszemu nakręcaniu spirali żądań finansowych kolejnych pokoleń niby-ofiar holokaustu od słabszych i zastraszonych krajów. To tak w skrócie. 

Nie dajmy się uśpić takim deklaracjom jak ta wspomniana przeze mnie na początku notki wypowiedź Czaputowicza!




ogrodniczka
O mnie ogrodniczka

Jestem, więc myślę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka