ogrodniczka ogrodniczka
705
BLOG

Kraina mlekiem i miodem/czekoladą płynąca

ogrodniczka ogrodniczka Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 62

Notka nie o bieżączce politycznej! 

Niedawno, całkiem przypadkowo, spędziłam kilka dni w niewielkim mieście szwajcarskim St. Gallen - wg. Wiki - ponad 70 tys. mieszkańców. Miasto jest podobne z wyglądu do niemieckich i austriackich miast średniej wielkości. Układ ulic na tamtejszej starówce jest zachowany chyba od co najmniej XVIII w. Ulice są wąskie, kręte, niespodziewanie się kończące. Wiele starych kamienic jest ozdobionych ładnymi wykuszami.


image


image

https://pl.wikipedia.org/wiki/St._Gallen

Miasto założył mnich irlandzki - św. Gal (Gaweł), budując najpierw pustelnię, potem klasztor i w końcu Opactwo Benedyktyńskie. Po ok. 1400 latach, czyli dziś,  nad miastem króluje późnobarokowa katedra, do której przylegają zabudowania dawnego opactwa. W ich wnętrzu jest przepiękna sala udostępniona zwiedzającym, a zwana biblioteką opactwa. Jedna z niewielu na świecie, posiadająca tak stare druki. Oczywiście najcenniejsze inkunabuły są odpowiednio przechowywane i niedostępne dla publiczności ale, jak wyjaśniła pani przewodniczka, każdy zainteresowany może ubiegać się o pozwolenie przejrzenia jakiegoś dzieła (a są tu nawet dzieła sprzed roku 1000-go). Winien jednak napisać podanie do odpowiednich władz, pewnie uzasadnić swoją prośbę i czekać na odpowiedź :-)))


image

Sala biblioteczna w pełnej krasie. Widoczne przy półkach z książkami filary drewniane otwierają się jak drzwiczki i w środku widać dwie wąskie płaszczyzny, do których są przymocowane karteczki katalogowe, opisujące co znajduje się w danym fragmencie księgozbioru. Coby nie szukać dzieła w nieskończoność :-)

Byłe opactwo przylega do Katedry. Wielkiej, odbudowanej w stylu późnego baroku niemieckiego. Wnętrze - jakże podobne w stylu do tego bibliotecznego. Mnóstwo malowideł, pozłacanych ornamentów, ozdób. Z prawej strony skromnie stoi sobie szopka. A za kratą/ogrodzeniem ogromne prezbiterium, gdzie we wtorki miejscowa wspólnota katolicka wraz ze wspólnotą z Taize mają swoje nabożeństwa, podczas których śpiewają pieśni i czytają Pismo. Oczywiście msze św. są też odprawiane ale nie miałam okazji w nich uczestniczyć. Za krótko byłam. 

image

Wnętrze jak widać - imponujące. A na zdjęciu poniżej - ambona. 

image

Takie są najbardziej cenne zabytki kultury i architektury St. Gallen.

Ładnie usytuowany jest pomnik św. Gala - na placu przed Katedrą. 

image

Do miejskich ciekawostek na pewno jeszcze należy Plac Czerwony. Widocznie współcześni włodarze miasta pozazdrościli Moskwie i chcieli też coś takiego mieć. Część przestrzeni miejskiej została wyłożona czerwonym podłożem (przypominającym tartan), a miejsca do siedzenia, plac zabaw i ozdoby wykonano z czerwonego tworzywa. Teraz wszystko było przykryte grubą poduchą śniegową. 

image

I jeszcze zdjęcie ośnieżonej wieży katedralnej nocą - ze stojącą obok choinką. 

image

Jak zwykle, gdy jestem gdzieś dalej w podróży, usiłuję znaleźć jakieś ślady/pamiątki o Polsce i Polakach. Tym bardziej, że bardzo zasłużonym dla tego regionu był G. Narutowicz - nasz późniejszy Prezydent. Skończył studia techniczne w Zurichu, a potem jego pierwszą pracą była budowa linii kolejowej z Zurichu do St. Gallen. (Na dworcu kolejowym nie zauważyłam żadnej pamiątkowej tablicy o tym). Zbudował też (chyba pierwszą w Szwajcarii) elektrownię wodną koło St. Gallen w miejscowości Kubel. Chciałam tam się wybrać i obejrzeć ale akurat podczas mojego pobytu padał spory śnieg i były obawy, że mogą być trudności z dojechaniem/powrotem. 

I wtedy też zaobserwowałam jak miejscowi są bardzo dobrze zorganizowani w pracy. Na przykładzie szybkiego likwidowania skutków opadu śniegu. Cały czas pracowały małe, "kieszonkowe" spychacze. Zgarniały śnieg na większe kupy, które to kupy zaraz były ładowane na ciężarówki i wywożone w siną dal. Następnego dnia wszystko było z grubsza uprzątnięte - pracowali do późna, a następnego dnia od wczesnego ranka.

Ze spostrzeżeń ogólnych - najważniejsze jest to, że ludzie są grzeczni, spokojni, widać, że pracowici, oszczędni i zamożni ale nie epatują bogactwem. Samochody mają raczej zwykłe - nie wypasione tzw. fury. Zwykle nowe, nie tak jak u nas - używane.

Wszyscy są raczej szczupli, na ulicach nie widziałam grubasów, jakich u nas można spotkać coraz więcej. Dużo jest sklepów z czekoladą, w każdej postaci. Czyli  czekoladek, czekolad, przeróżnych płyt czekoladowych czy czekolady płynnej. Widać czekolada nie tuczy albo jedzą jej niewiele :-)) 

Szwajcarzy są chyba bardzo muzykalni, gdyż w tym stosunkowo niewielkim mieście widziałam co najmniej 5 sklepów muzycznych  (z pełną ofertą instrumentów). 

I lubią się chyba ruszać. Zresztą mają dużo ułatwień ku temu - super infrastrukturę komunikacyjną. Miejską i poza miejską. Średnio co pół godziny jest pociąg do Zurichu i w sobotę około południa ten pociąg  był pełen. Nie wiem czy jechali na zakupy czy do kina, teatru. U nas niestety w sobotnie przedpołudnia podmiejskie pociągi jeżdżą puste. Jesteśmy na etapie jeżdżenia samochodami wszędzie. 

No i jest drogo - dla nas bardzo drogo - przebitka 3-4 krotna. Więc aby normalnie żyć, zarobki muszą mieć też odpowiednie. Towarów "made in Poland" nie widziałam w sklepach. Oczywiście nie byłam we wszystkich, możliwe, że w Lidlu coś było ale w okolicznych innych marketach - na pewno nie. 

Nie wisi chyba też nad nimi bat poprawności politycznej/spolecznej - jak to ma miejsce w UE (i powoli u nas). W materiałach informacyjnych o mieście widziałam umieszczony wywiad z biskupem KK, czego raczej u nas się nie praktykuje.

No i kolejna różnica w stosunku do UE. Nie widać na ulicach gromad imigrantów. Jeśli są, to zachowują się spokojnie, nie narzucając innym swojej obecności. Prowadzą np. swoje restauracyjne biznesy. Wynika to pewnie z przepisów imigracyjnych Szwajcarii i trudności w pozostaniu tam na czas dłuższy. 

Ogólnie Szwajcaria to bardzo, bardzo przyjazny kraj do zamieszkania. W niektórych aspektach życia warto się na nim wzorować. 

.



ogrodniczka
O mnie ogrodniczka

Jestem, więc myślę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości